Niespodziankę zrobiła mi moja paulownia, drzewo rośnie u nas jakieś siedem może osiem lat.
Zakwitła blado fioletowymi kwiatami .
Jeszcze nie wszystkie kwiaty się otworzyły, wyglądają pięknie jak storczykowe stożki.
Widziałam stare drzewo paulowni w parku w Francji i zapałałam bezgraniczną, niestety nie odwzajemnioną miłością do tej rośliny. Obsypana była chyba milionem kwiatów, mnie puki co
muszą wystarczyć ilość moich.
Nasadzenia w donicach i skrzynkach tez oczywiście w wymarzonych kolorach.
Taki mam widok z okna w kuchni
Dziękuję, że zaglądacie do mnie pozdrawiam Was oczywiście fioletowo, buziaki
pięknie u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu, pozdrawiam
UsuńMuszę sprawić sobie glicynię :))Cudnie u Ciebie:))))
OdpowiedzUsuńWybieraj kwiecistą, warto.Pozdrawiam
UsuńSuper pomysł z tymi kolorami jestem ciekawa tych zestawień, a ja na Glicynię czekam i czekam, a ona nic, pięknie zdobi Twój ogród, ściskam Dusia
OdpowiedzUsuńObkop wokół na średnicę 1 metra by ograniczyć korzenie, zakwitnie z pewnością.Pozdrawiam
UsuńPięknie u Ciebie:-) Podziwiam z radością A glicynie też chce mieć. Tylko musze czekać bo może w tym może w przyszłym roku będziemy odbudowywać taras zmieniać dach i elewacje na zewnatrz, więc nic wokół domu nie sądzę bo wiem że majstry zniszczą.
OdpowiedzUsuńPaulowania może się rozkreci z wiekiem?
Tak warto się pokusić o to piękne pnącze.Pozdrawiam serdecznie
UsuńJak pięknie u ciebie .Pozdrawiam i caluski posyłam.
OdpowiedzUsuńZosiu do Ciebie też wysyłam buziaki
UsuńAch jak pięknie u Ciebie,cudowny klimat.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję za odwiedziny i miły komentarz.Pozdrawiam
Usuń