z potrzeby ducha i zamiłowania do ręcznie wykonanych dekoracji...

piątek, 24 stycznia 2014

Szyciowe nowinki

Zima się zrobiła więc zabrałam się za odkładany projekt. Zamierzałam uszyć wnusi płaszczyk zimowy.
Wymarzyłam sobie, że będzie na maksa słodziak, bardzo ciepły i elegancki.
Wyszperałam w moich materiałach wełenkę w dziewczęcych kolorach. Nie miałam za dużo tego materiału więc poszerzyłam go od talii kontrami z czarnej wełenki. Całości dopełnia różowy miś, wszyty jako ocieplenie. Z płaszczyka zrobił się kożuszek  ale nie zmarznie w nim na te nadchodzące mrozy.
Widok z tyłu
 Środek z misiem pod całym płaszczykiem

Zapinany jest na zamek ukryty pod plisą

Do kompletu  uszyłam czapkę ,rękawiczki i szalik. Wszystko z dzianiny z metra.


Po pochowaniu dekoracji świątecznych , za oknem była wiosna stad zachciało mi się radosnych by rzec wiosennych firanek

Pusty słoik po łakociach trzeba by zapełnić. Jutro się z wnusia za to zabiorę.

Dziękuje za komentarze , rozbudziłam poprzednim postem nadzieję na wiosnę a tu zima pokazała co o tym myśli. Dzisiaj u mnie rano było - 17 stopni, okropność jednakże ja pozdrawiam Was Kochane cieplutko.

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Na przekór

Witajcie
po dziwnej, niezapowiedzianej  wiośnie nadeszła, przynajmniej u mnie zima. Odzwyczaiłam się od mrozu a cały czas trzyma  około -6stopni. Spadło około 10 cm śniegu i świat jest piękny, jasny i czysty.
Jak wiecie nie lubię zimy i  myślami jestem już we wiosennym czasie.
Dzisiaj przyszła do mnie paczuszka z nasionkami, ucieszyłam się bardzo i z mety przystąpiłam  do projektowania nasadzeń w moim warzywniki i na kwiatowych rabatach.
Udało mi się kupić fajne nasiona ciekawych roślin jak : gipsówkę murową, fasolnik, balsamkę ogórkowa, okrę, szarłat trójbarwny, laurencję, felicję, wdówkę gwiaździstą
Kupiłam tez nasiona wszelakich ziół, różne bazylie smakowe, trybułę, szczypiorek czosnkowy, trawę cytrynową, lubczyk, kolendrę, cząber, estragon. Za dwa tygodnie będą pierwsze siewy do kuwetek
a wtedy to już wiosna za pasem.
Po otworzeniu przesyłki zrobiło się  bardzo kolorowo i wiosennie, muszę dodać ,że bardzo miło.
Pozdrawiam Was  Kochane serdecznie,  trochę w nietypowy sposób bo wiosennie w samym środku zimy.




Prawda,że się serducho raduje od kolorów i wyobraźnia pracuje.

wtorek, 7 stycznia 2014

Wierzcie allbo i nie

W ogrodzie jest wiosna. Odwiedzając blog Ewy  http://ogrodnanadbrzeznej.blogspot.com spotkałam się z analogicznymi anomaliami w pogodzie jak i u mnie. Jestem tym trochę zatroskana ponieważ po nadejściu mrozu wszystkie pąki ba nawet liście i kwiaty zmarzną. Na wiosnę wypuszczą nowe za pewne ale nie wszystkie nowe, uśpione paki przekształcą się w pąki kwiatowe i listki.Będzie więc późna wiosna co mnie osobiście bardzo martwi. Nie jestem pewna czy zasłonięcie roślin przed nadejściem mrozów wystarczy.
To zdjęcie mówi samo za siebie, kwitną róże.

Pączki rozwinęły się w różach rabatowych. Takiego zjawiska nie pamiętam.

Tak wygląda róża pienna

To paki powojnika, w ogrodzie wyglądają bardzo podobnie
Kwitnące kaliny

Zielone pąki na hortensjach, kapusta ozdobna ma się w najlepsze





Bardzo powiększone kwiaty leszczyny i wierzby


Tu zielone listki na pigwowcu

Rosną nagietki z samosiewek

Budleja nie straciła liści


Na koniec wędrówki po ożywionym ogrodzie następny kwitnący krzak róży


U mnie w ogrodzie jest już późne przedwiośnie a w sercu już maj.
Kochani serdecznie dziękuję za  wszystkie życzenia  i ciepłe słowa, były dla mnie jak balsam.
Pozdrawiam serdecznie a jak Wasze obserwacje przyrody, buziaki