Piszę ten post ,mam otwarte okno nie uwierzycie jak już śpiewają ptaki.U mnie dzisiaj piękne słońce, niebo lazurowe aż chce się żyć.Marzę o tym by tak już zostało lecz jestem realistką.Wczoraj usiałam do maszyny i same tak jakoś wyszły mi manekiny. Już wiem ,że najbardziej z szycia lubię tworzenie małych miniaturowych przedmiotów ,daje milo wiele satysfakcji choć to piekielnie precyzyjna praca.Pozdrawiam Was cieplutko prawie wiosennie.
z potrzeby ducha i zamiłowania do ręcznie wykonanych dekoracji...
środa, 29 lutego 2012
Moje manekiny
Piszę ten post ,mam otwarte okno nie uwierzycie jak już śpiewają ptaki.U mnie dzisiaj piękne słońce, niebo lazurowe aż chce się żyć.Marzę o tym by tak już zostało lecz jestem realistką.Wczoraj usiałam do maszyny i same tak jakoś wyszły mi manekiny. Już wiem ,że najbardziej z szycia lubię tworzenie małych miniaturowych przedmiotów ,daje milo wiele satysfakcji choć to piekielnie precyzyjna praca.Pozdrawiam Was cieplutko prawie wiosennie.
Piszę ten post ,mam otwarte okno nie uwierzycie jak już śpiewają ptaki.U mnie dzisiaj piękne słońce, niebo lazurowe aż chce się żyć.Marzę o tym by tak już zostało lecz jestem realistką.Wczoraj usiałam do maszyny i same tak jakoś wyszły mi manekiny. Już wiem ,że najbardziej z szycia lubię tworzenie małych miniaturowych przedmiotów ,daje milo wiele satysfakcji choć to piekielnie precyzyjna praca.Pozdrawiam Was cieplutko prawie wiosennie.
wtorek, 28 lutego 2012
Usuwanie weryfikacji komentarzy
Wiele osób prosi mnie o usunięcie weryfikacji komentarzy. Próbowałam wielokrotnie, niestety nie ma u mnie w ustawieniach takiej opcji.
Szukałam w wielu pomocnikach Bloggera, niestety wszędzie jest opis do STAREGO WYGLĄDU strony z ustawieniami, a ja już założyłam bloga, gdy był NOWY WYGLĄD.
Może ktoś, kto ostatnio założył bloga wie, w jaki sposób usunąć ten męczący dodatek?
Z góry dziękuję za pomoc :)
Szukałam w wielu pomocnikach Bloggera, niestety wszędzie jest opis do STAREGO WYGLĄDU strony z ustawieniami, a ja już założyłam bloga, gdy był NOWY WYGLĄD.
Może ktoś, kto ostatnio założył bloga wie, w jaki sposób usunąć ten męczący dodatek?
Z góry dziękuję za pomoc :)
niedziela, 26 lutego 2012
Urodziło się przedwiośnie
~ Urodziło się przedwiośnie ~
Tak już jest, lub zaraz będzie
Przyleciały już żurawie
fot. P Talar
U mnie w ogrodzie wykonaliśmy już pierwsze prace w tym roku.Na pierwszy ogień
poszły gałęzie akacji ,jabłoni,gruszy oraz pędy winogron,zebrała się ich spora kupka.
Niewiarygodnie jaka jest siła roślin , zawsze zadziwiają mnie roczne długości przyrostów wycinanych gałęzi. To dopiero początek ,dużo pracy przed nami , znowu będę rozdarta czy tworzyć coś w pracowni czy buszować z sekatorem i grabiami w ogrodzie.Kocham jedno i drugie.
~ Urodziło się przedwiośnie ~
Urodziło
się
pod
krzakiem
przedwiośnie,
całkiem małe, maciupeńkie - i rośnie.
Wydłubało drobne kiełki spod ziemi
o chuchało, by im dodać zieleni.
całkiem małe, maciupeńkie - i rośnie.
Wydłubało drobne kiełki spod ziemi
o chuchało, by im dodać zieleni.
Przedwiośnie,
przedwiośnie,
przedwiośnie
wiosnę przyprowadzi,
a wiośnie, a wiośnie, a wiośnie
wszyscy bardzo radzi!
wiosnę przyprowadzi,
a wiośnie, a wiośnie, a wiośnie
wszyscy bardzo radzi!
Wydobyło
chyłkiem
kwiatek
z
kieszeni
i podparło go słonecznym promykiem,
obudziło parę żuczków nad ranem
przecierają żuczki oczka zaspane.
i podparło go słonecznym promykiem,
obudziło parę żuczków nad ranem
przecierają żuczki oczka zaspane.
Przedwiośnie,
przedwiośnie,
przedwiośnie
wiosnę przyprowadzi,
a wiośnie, a wiośnie, a wiośnie
wszyscy bardzo radzi!
wiosnę przyprowadzi,
a wiośnie, a wiośnie, a wiośnie
wszyscy bardzo radzi!
Hanna
Łochocka
Tak już jest, lub zaraz będzie
Przyleciały już żurawie
fot. P Talar
U mnie w ogrodzie wykonaliśmy już pierwsze prace w tym roku.Na pierwszy ogień
poszły gałęzie akacji ,jabłoni,gruszy oraz pędy winogron,zebrała się ich spora kupka.
Niewiarygodnie jaka jest siła roślin , zawsze zadziwiają mnie roczne długości przyrostów wycinanych gałęzi. To dopiero początek ,dużo pracy przed nami , znowu będę rozdarta czy tworzyć coś w pracowni czy buszować z sekatorem i grabiami w ogrodzie.Kocham jedno i drugie.
sobota, 25 lutego 2012
Różowe cudo
czwartek, 23 lutego 2012
środa, 22 lutego 2012
Coś nowego do mojej menażerii
Zawsze podobały mi się szyte cudeńka ,nie miałam jednak czasu by je wykonać. W tym okresie mam trochę luzu i postanowiłam nadrobić zaległości,stąd monotematyczność moich prac.
Następne prace będą związane z transferem wydruków , zakochałam się w tej formie dekoracji.
U mnie za oknem odwilż, po pięknym śnieżnym krajobrazie zostały tylko plamy z brudnego śniegu.Sama nie wiem co lepsze mocno zaśnieżone ale białe drogi,trawniki,czy taka chlapa bez mrozu jak w tej chwili. Jest cieplej dużo cieplej ale jak brzydko.
Zawsze podobały mi się szyte cudeńka ,nie miałam jednak czasu by je wykonać. W tym okresie mam trochę luzu i postanowiłam nadrobić zaległości,stąd monotematyczność moich prac.
Następne prace będą związane z transferem wydruków , zakochałam się w tej formie dekoracji.
U mnie za oknem odwilż, po pięknym śnieżnym krajobrazie zostały tylko plamy z brudnego śniegu.Sama nie wiem co lepsze mocno zaśnieżone ale białe drogi,trawniki,czy taka chlapa bez mrozu jak w tej chwili. Jest cieplej dużo cieplej ale jak brzydko.
sobota, 18 lutego 2012
środa, 15 lutego 2012
Za oknem bardzo śnieżna zima a w domu pachnąca szafirkami wiosna
Tradycyjnie rozczulają mnie połączenia zimy i wiosennych kwiatów. Mam mieszane odczucia, czy zachwycać się pięknymi obrazami namalowanymi przez zimę, czy pięknym szafirkiem ?
Wciąż uważam ,że tak wielkie kontrasty się przyciągają i ciągle zaskakują na swoją urodą.
niedziela, 12 lutego 2012
Zapach pieczonego ciasta i wywietrzonej pościeli to dla mnie zapachy ciepłego domu.
Pada śnieg, wszędzie biało, w domu ciepło. Brakowało mi do szczęścia zapachu ciasta. Zabrałam się do pracy i po chwili wszędzie pachniało drożdżowym ciastem. Zapach zwabił do kuchni domowników, którzy nie pozwolili zbyt długo stygnąć rogalikom.
Pada śnieg, wszędzie biało, w domu ciepło. Brakowało mi do szczęścia zapachu ciasta. Zabrałam się do pracy i po chwili wszędzie pachniało drożdżowym ciastem. Zapach zwabił do kuchni domowników, którzy nie pozwolili zbyt długo stygnąć rogalikom.
sobota, 11 lutego 2012
Te co skaczą , pływają i fruwają ...
Na przekór bieli panującej za oknem postanowiłam uszyć coś kolorowego .Tak powstały kolorowe ptaszki, kury i kaczki.Trochę ich dużo ale nie mogłam się oprzeć różnym wariantom łączenia tkanin. Materiały chomikowałam dosyć długo, nazbierało się ich troszeczkę, teraz mogę używać do woli.
Mojemu mężowi udzielił się mój zapał tworzenia, dorobił mi piękne podstawki pod kurki.
Bardzo cieszę się, że zima niedługo się skończy i wiosna zagości, w naszych domach i ogrodach.
Nie wiem, czy Wy drogie blogowiczki też już macie zimy dosyć. Pewnie pojawiają się w Waszych domach wiosenne, pachnące dekoracje.
piątek, 3 lutego 2012
Staram się dokarmiać " moje" sikorki, mazurki ,rudziki ,wróbelki i kosy bardziej kalorycznym jedzonkiem z dodatkiem tłuszczu. Mam w ogrodzie drugi karmnik , ponieważ sikorki muszą mieć osobną stołówkę, nie dopuszczają bowiem do żarełka innych gatunków ptaków. Jednak sikorki nie przewidziały przedziwnych
gości w karmniku Neli, Zochy i Lili naszych kotów . Tak właściwie,to mama i dwa kociaki trochę już podrośnięte bardzo ciekawe świata , wciąż bardzo zaskoczone śniegiem i mrozem.
Pierwsza weszła "mamuśka"
Sikorki czekają na wolny karmik a koty...
Teraz "młodzież"
.
Subskrybuj:
Posty (Atom)