z potrzeby ducha i zamiłowania do ręcznie wykonanych dekoracji...

czwartek, 17 listopada 2016

Dla ducha i ciała

Przyszły przymrozki więc dynie, które cieszyły oczy musiały zacząć cieszyć podniebienie.
Upiekłam dynie w kawałkach, potem po oddzieleniu skórki potraktowałam blenderem i fantazjo szalej.
Puki co to moja fantazja pozwoliła mi zrobić ciasto  dyniowe z nieprzyzwoitą ilością czekolady .
Pozostałą część zamroziłam w porcjach, będzie na zupę krem  i ciasto.
Zrobiłam herbaciarkę dla wielkiej amatorki  herbaty



Zmieniłam wygląd brązowej tacy na zimową.Dodałam patyny srebrnej, elementy zimowe i mam nowość w kuchni.

Powstały chyba już wszystkie bombki, parę Wam pokażę.Potem zabieram się za szycie
Powstały bombki koronkowe i 3D
Na koniec ostatnie jesienne spojrzenie na ogród, zrobiłam je parę dni temu, teraz nie jest już tak ładnie. Ogród czeka na białą pierzynkę.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, dziękuję za miłe i motywujące komentarze do następnego spotkania.

sobota, 5 listopada 2016

Pierwsze koty za płoty

W ubiegłym roku obiecałam sobie, że za ozdoby świąteczne zabiorę się wcześniej. Zapragnęłam mieć choinkę w tym roku ustrojoną w swoje dekoracje. Wyzwanie spore ale już teraz wiem,ze dam radę. Pierwsze koty za płoty i czuję się w tej materii pewnie. Postawiłam na bombki przestrzenne i wykonane techniką decoupage. Kolory u mnie to biel, zieleń, granat, srebro i złoto.
Trochę Was zanudzę zdjęciami










Bardzo jestem ciekawa Waszych opinii, wiem ze wśród nas jest wiele mistrzyń w tym temacie.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających, życzę dobrej pogody  i ciekawych prac w każdej dziedzinie. Pozdrawiam ciepło.