z potrzeby ducha i zamiłowania do ręcznie wykonanych dekoracji...

wtorek, 27 września 2016

Moje powroty

Zgubiłam się, nie było mnie, wróciłam.
Czas, który minął od ostatniego wpisu był dla mnie trudnym, bardzo pracowitym okresem.
Okresem, w którym wszystko co mogło ulegało zniszczeniu, zepsuciu czy zagubieniu. Także laptop rozsypał się na amen a co się z tym wiąże, doświadczyłam braku kontaktu ze światem, utraty zdjęć, dokumentów. W robótkach ręcznych totalna posucha, wolny czas, którego na prawdę miałam jak na lekarstwo, poświęcałam ogrodowi. Lato minęło sama nie wiem kiedy, nastała jesień, za którą nie przepadam ale cały czas staram się nią cieszyć i zachwycać. Pogoda na razie dopisuje jest słonecznie a to dla mnie dużo znaczy, jestem uzależniona od słońca, jego brak działa na mnie przygnębiająco.
Chociaż nie pisałam na blogu to robiłam zdjęcia, starałam się zatrzymać w kadrze ciekawe sytuacje
dziejące się wokół mnie. Sama nie wiem od czego zacząć trochę się nazbierało zdjęć,
Zaczynam od zagadki, nagroda zapewniona dla pierwszej trafnej odpowiedzi, Trzy zdjęcia jedna odpowiedź, zapraszam do zabawy.



Pamiętacie za pewne mojego labradora, który  kocha wodę. Ogrodu nie uda się podlać gdy ten wodopijca jest w pobliżu




Wnusia widocznie jest zdania. że  nie tylko kot może być w butach

Parę zdjęć z ogrodu


Karłowe lwie paszcze jak zawsze zachwycają


Lawenda w całej okazałości
Taras w tym sezonie we fioletach
Osadziłam dekoracyjny kosz sukulentami, ozdoba stołu ciągle się zmienia

Jesień również  w domowych dekoracjach




Niestety straciliśmy jedną kotkę, została z nami tylko Lili


Drzemka na siedząco
Na zakończenie Was zaskoczę , dorobiłam się stadka kilu kurek. Jajka więc mamy swoje smak i kolor żółtek doskonały.Kurki zamieszkały w dawnym domku dziewczynek

Pięć jarząbatek i pięć rudych dla okrasy biały kogut

Nastawiłam nalewkę z derenia
ususzyłam nazbierane grzyby
Na koniec na szczęście przesyłam dla Was tęczę




Tak z grubsza minął mi czas pod nieobecność u Was, Jeżeli jeszcze mnie pamiętacie  i zajrzycie to zapraszam, Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie, czekam na prawidłowe odpowiedzi, miłej zabawy

11 komentarzy:

  1. Ja zaglądam, cieszę się że jesień choć za nią nie przepadasz służy powrotom na blogowy glob:-)
    Jakiż piękny masz ogród i taras. Nie dziwię się że każda wolna chwila była im poświęcona.
    Co do zagadki jedyne co mi przychodzi na myśl to psiankowate.
    Serdeczności przesyłam:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda mi to na tytoń :-) roślina rewelacyjna:-)
    Ogród prześliczny, widać ogrom pracya piesek cudowny:-) i widać bardzo szczęśliwy :-) Jesień też kochana może być piękna ale na swój sposób :-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcia, to jednak fantastyczny wynalazek. Można utrwalić mijający czas i potem odkrywać go na nowo:) Piękne dekoracje. Na tej z dyniami widać ciemne owoce. Czy to świdośliwa? Ostatnio interesuję się tym krzewem? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam swidosliwe :-) owoce w smaku przypominają borowke :-) kwitnie na biało wczesna wiosną i niestety przymrozki robią szkody, trzeba odkrywać.

      Usuń
  4. Twój taras bardzo mi się podoba, fajnie, że już jesteś:)

    OdpowiedzUsuń
  5. dobrze że wróciłaś :*
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie, że jesteś! Zdjęcia przepiękne! A najfajniejsze z pieskiem w klapkach. :))))

    Też myślałam, że to tytoń, ale chyba nieee.
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Najważniejsze, że już jesteś. Mam nadzieję, że prawo czarnej serii minęło i teraz już będzie tylko dobrze. Cieszę się, że wciąż dokumentowałaś to co się dzieje wokół Ciebie, przynajmniej choć trochę widziałyśmy z minionego lata.
    Masz, miałaś i pewnie zawsze będziesz miała piękny ogród, jest zachwycający, ale jak się ma rękę do roślin i się je pielęgnuje to pewnie zawsze tak się pięknie odwdzięczają.
    Z niecierpliwością czekam na częstsze wpisy.

    wysyłam buziaki, papa

    OdpowiedzUsuń
  8. Psiankowate, prawdopodobnie, bo nie znam pierwszej roślinki. Cieszę się, że wróciłaś. Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Miło, że jesteś :))). Śliczne zdjęcia zrobiłaś, ale super są z "wodopijcą". Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej... widzę że nie tylko ja zrobiłam sobie wakacje... :)... fajnie że wracamy i pokazujemy nasze ogrody... co do zagadki, to nie wiem czy chodzi o "oryginalność", bo rośliny które pokazałaś są bardzo oryginalne... a może tropikalne ?... bo wszystkie potrzebują słońca i ciepła... pierwsza to Oregano, drugiej nie kojarzę, a trzecia Psianka... pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń