Cieszę się, że wiosna nadeszła ale dzisiaj wcale nie jest mi do śmiechu. Moja magnolia , która zakwitła raptem trzy dni temu dzisiaj po trzystopniowym mrozie wygląda tak :
Zwiędnięta, kwiaty w brązowych plamach, wiszą i zaraz opadną. Ot i cała radość oczekiwania prysła.
Mam nadzieję,że zaczynający kwitnienie migdałowiec się uchował
Pozdrawiam Was serdecznie, życzę ciepłych i słonecznych dni, dziękuje za odwiedziny.
Ooo :-( ja też się boję o swoje kwiecie, bo straszą mrozem ...
OdpowiedzUsuńSłoneczka Ci życzę, uściski :-)
ojej jaka szkoda!!! łzy chyba by mnie zalały :(
OdpowiedzUsuńSzkoda wielka, ale taki los magnolii. Zaraz zakwitną inne kwiatki i będziesz szczęśliwa:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUlotne piękno,czeka się czeka, a jedna noc i po wszystkim, wiem co czułaś jak rano zobaczyłaśśśśśśśś [moja mała więc okrywam],pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńOj szkoda, szczegolnie jak sie tak niecierpliwie czeka na kwitniecie...pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSzkoda, robi się przykro ja widzimy taki widok. Ja tez juz mam serdecznie dość tego zimna. Pozdrawiam Zosia
OdpowiedzUsuńSzkoda, robi się przykro ja widzimy taki widok. Ja tez juz mam serdecznie dość tego zimna. Pozdrawiam Zosia
OdpowiedzUsuńSzkoda, robi się przykro ja widzimy taki widok. Ja tez juz mam serdecznie dość tego zimna. Pozdrawiam Zosia
OdpowiedzUsuńO matko jaka szkoda......taka była piękna.....aż serce się ściska.....
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak jest z tymi naszymi roślinami, ja w zeszłym roku miała już piękna choinkę i tak się cieszyłam aż pewnego dnia zaczęła uzyskać, żal ściska serducho. Pozdrawiam Zosia
OdpowiedzUsuńU nas był chyba większy mróz, bo kwiaty magnolii są całkowicie zmarznięte i są brązowe. Żal, bo tyle czasu się na nie czekało i krótko się nimi cieszyło. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń