Działka
Działka nam zdrowie wprowadza do ciałka, Gdy w łapki się chwyci szpadelek lub grabki, Znikają bronchity, katary i sapki. Po zimie najczęściej czujemy się głupio. To kolki nas kłują, to stawy nas łupią, Rączkami bez przerwy się za coś trzymamy, Witamin nie mamy, kaszlemy, kwękamy, A ciałko w całości to jedna pokusa Dla byle wisusa wirusa. Tymczasem, jak celnie to gość jeden ujął, Wirusy na działkach fatalnie się czują, Zupełnie tak samo, jak mors na Saharze, Lub kirus w mlecznym barze. Gdy słyszą, że ktoś się na działkę wybiera, Wpadają w depresję: "A niech to cholera" I w strasznym popłochu wynoszą się z ciałek, Z tych ciałek dążących w kierunku działek. I mając wirusów tych coraz to mniej, I zgiąć się nam łatwiej, I kucnąć nam lżej, I gładko nam idzie kopanie jak rzadko, I zgrabniej rabatkę równamy łopatką, I chwast usuwamy, co jest jak zakałka, I proste to w końcu jak strzałka, Że z nas również korzyść ma działka. |
Coś muszę zrobić na święta i pomyślałam, że wyhaftuję sobie poduszkę.
Jest to motyw jaja z wiosennymi kwiatami. Wszystko mam wymiętoszone ale mam nadzieję, że po wypraniu i wyprasowaniu będzie dobrze.
Może komuś przyda się taki schemat.
Pozdrawiam serdecznie, witam nowych obserwatorów. Zaglądajcie bo z okazji wizyty 300 tysięcznego gościa przewiduje niespodziankę. Pozdrawiam cieplutko, u mnie dzisiaj deszcz ze śniegiem i zimno brrr...
Zaraz wierszyk wydrukuję mamie, bo to jej słowa. Ja też juz z utęsknieniem czekam na wiosnę, a własnie dzisiaj zaczął padać śnieg.
OdpowiedzUsuńJuż wiosna ponoć od przyszłego tygodnia, Danusiu pozdrawiam serdecznie
UsuńŚwietny wierszyk, też podpisuje się obiema łapkami :)
OdpowiedzUsuńDawno nie wyszywałam, ale kto wie, może powrócę do tej twórczości...
Pozdrawiam serdecznie
Fakt też lubię wracać do różnych technik, czasami z różnym skutkiem ale co tam, pozdrawiam
Usuńwierszyk super, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńGosiu dziękuję i pozdrawiam
UsuńAle Ty szybka jesteś ??
OdpowiedzUsuńWszystko porobione :-)
A u mnie nic nie zrobione niestety...
Krysiu zdążysz, muszę zrobić u siebie bo już później nie będę miała czasu, pozdrawiam
UsuńI ja podpisuję się pod wierszykiem wydrukuję dla córy:)Ja mam w planie w sobotę posiać :)) Piękna poduszka będzie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Widać,że wierszyk wszystkim się spodobał, sama prawda w nim zawarta, Pozdrawiam
UsuńU mnie w ogródku jest bardzo mokro, więc jeszcze nie zaczęłam prac. Bardzo ładny wzór haftu. Jestem ciekawa efektu końcowego. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGrażynko u nas jak ja to mówię 20 cm brudnego piasku a potem to żółty jak na plaży, głębiej jest słony widać było tu morze, dlatego obsycha błyskawicznie buziaki przesyłam.
UsuńAle wierszyk!! bardzo mi sie podoba...ja co prawda mam miniogrodek warszawski okolo 9mkw ale juz zagladam i zabieram sie wkrotce do roboty. Wyszywanie podoba mi sie, szczegolnie delikatne kolorki ktore uzywasz...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLubię pastele w życiu, ogrodzie i robótkach, chce się już porobić w ogrodzie czy to dużym czy małym.Buziaki przesyłam
UsuńOczywiście i ja dołączę do grona podpisujących się pod wierszem.Ja wykonałam już bardzo dużo pracy choć ciągle jej przybywa a to rozsadzić to posadzić,no jak to w ogrodzie:)Wielkie buziaki.
OdpowiedzUsuńJa wszelkie prace z przesadzaniem i dzieleniem zrobiłam jesienią przy modernizacji ogrodu, teraz to było z górki.Pozdrawiam
UsuńWierszyk super, a i u Ciebie wiosenne porządki skończone. Ja planuję sobotnie sprzątanie ogrodu, ale w marcu jak w garncu, nie wiadomo jaka pogoda się trafi :) Podusię później też chyba pokarzesz?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie
Tak jak skończę to pokażę gotową. W przyszłym tygodniu już ma być wiosennie, pozdrawiam
UsuńFantastyczny wierszyk :)))
OdpowiedzUsuńAż mi się buzia śmieje :)
Haft po wyprasowaniu nabierze wyglądu, zresztą już pięknie wygląda :)
Pozdrawiam :)
Twoja ocena to duża kurtuazja, gdzie mi się z Twoimi pracami równać, ale to takie moje. Ciesze się,że wierszyk poprawił Ci humorek, pozdrawiam ciepło
UsuńU mnie w ogródeczku nic nie zrobione bo mamy w tym tygodniu zimę. Wiersz super. Haft też bardzo ładny taki wiosenny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKrysiu na pewno z wszystkim zdążysz, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo podobno już nie długo , w przyszłym tygodniu, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się,że Ci się podobał wierszyk.Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, cieszę się, że wierszyk spodobał się
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wierszyk, myślę dokładnie tak samo. Niestety u nas zima nie odpuszcza i poszaleć w ogrodzie jeszcze się nie da. W szklarni tylko posprzątałam i posiałam trochę zieleninki. Za to na parapetach robi się już gęsto, aż miło popatrzeć. Podusia zapowiada się uroczo.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Mariolko.
Tak parapety zazieleniły się, w ogrodzie kwitną krokusy, wiosna przyspieszyła kroku, pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny.
OdpowiedzUsuń