z potrzeby ducha i zamiłowania do ręcznie wykonanych dekoracji...

środa, 4 marca 2015

Takie tam robótkowanie

W ogrodzie nie mogę za dużo zdobić, wszystko mam przycięte, liście zagrabione a w folii posiana rzodkiewka i sałata, teraz czekam na plony. Przeglądając oferty szkółek na stronie jednej z nich natrafiłam na wierszyk

Działka

Ludwik Jerzy Kern

      Najlepszym wiosennym lekarstwem jest - działka.
      Działka nam zdrowie wprowadza do ciałka,
      Gdy w łapki się chwyci szpadelek lub grabki,
      Znikają bronchity, katary i sapki. Po zimie najczęściej czujemy się głupio.
      To kolki nas kłują, to stawy nas łupią,
      Rączkami bez przerwy się za coś trzymamy,
      Witamin nie mamy, kaszlemy, kwękamy,
      A ciałko w całości to jedna pokusa
      Dla byle wisusa wirusa.
      Tymczasem, jak celnie to gość jeden ujął,
      Wirusy na działkach fatalnie się czują,
      Zupełnie tak samo, jak mors na Saharze,
      Lub kirus w mlecznym barze.
      Gdy słyszą, że ktoś się na działkę wybiera,
      Wpadają w depresję: "A niech to cholera"
      I w strasznym popłochu wynoszą się z ciałek,
      Z tych ciałek dążących w kierunku działek.
      I mając wirusów tych coraz to mniej,
      I zgiąć się nam łatwiej,
      I kucnąć nam lżej,
      I gładko nam idzie kopanie jak rzadko,
      I zgrabniej rabatkę równamy łopatką,
      I chwast usuwamy, co jest jak zakałka,
      I proste to w końcu jak strzałka,
      Że z nas również korzyść ma działka.
    Podpisuję się pod tym wierszykiem obiema rękami.



Coś muszę zrobić na święta i pomyślałam, że wyhaftuję sobie poduszkę.

Jest to motyw  jaja z wiosennymi kwiatami. Wszystko mam wymiętoszone ale mam nadzieję, że po wypraniu i wyprasowaniu będzie dobrze.
Może komuś przyda się taki schemat.

Pozdrawiam serdecznie, witam nowych obserwatorów. Zaglądajcie bo z okazji  wizyty 300 tysięcznego gościa przewiduje niespodziankę. Pozdrawiam cieplutko, u mnie dzisiaj deszcz ze śniegiem i zimno brrr...

27 komentarzy:

  1. Zaraz wierszyk wydrukuję mamie, bo to jej słowa. Ja też juz z utęsknieniem czekam na wiosnę, a własnie dzisiaj zaczął padać śnieg.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już wiosna ponoć od przyszłego tygodnia, Danusiu pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Świetny wierszyk, też podpisuje się obiema łapkami :)

    Dawno nie wyszywałam, ale kto wie, może powrócę do tej twórczości...

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt też lubię wracać do różnych technik, czasami z różnym skutkiem ale co tam, pozdrawiam

      Usuń
  3. Ale Ty szybka jesteś ??
    Wszystko porobione :-)
    A u mnie nic nie zrobione niestety...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu zdążysz, muszę zrobić u siebie bo już później nie będę miała czasu, pozdrawiam

      Usuń
  4. I ja podpisuję się pod wierszykiem wydrukuję dla córy:)Ja mam w planie w sobotę posiać :)) Piękna poduszka będzie:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać,że wierszyk wszystkim się spodobał, sama prawda w nim zawarta, Pozdrawiam

      Usuń
  5. U mnie w ogródku jest bardzo mokro, więc jeszcze nie zaczęłam prac. Bardzo ładny wzór haftu. Jestem ciekawa efektu końcowego. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażynko u nas jak ja to mówię 20 cm brudnego piasku a potem to żółty jak na plaży, głębiej jest słony widać było tu morze, dlatego obsycha błyskawicznie buziaki przesyłam.

      Usuń
  6. Ale wierszyk!! bardzo mi sie podoba...ja co prawda mam miniogrodek warszawski okolo 9mkw ale juz zagladam i zabieram sie wkrotce do roboty. Wyszywanie podoba mi sie, szczegolnie delikatne kolorki ktore uzywasz...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię pastele w życiu, ogrodzie i robótkach, chce się już porobić w ogrodzie czy to dużym czy małym.Buziaki przesyłam

      Usuń
  7. Oczywiście i ja dołączę do grona podpisujących się pod wierszem.Ja wykonałam już bardzo dużo pracy choć ciągle jej przybywa a to rozsadzić to posadzić,no jak to w ogrodzie:)Wielkie buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wszelkie prace z przesadzaniem i dzieleniem zrobiłam jesienią przy modernizacji ogrodu, teraz to było z górki.Pozdrawiam

      Usuń
  8. Wierszyk super, a i u Ciebie wiosenne porządki skończone. Ja planuję sobotnie sprzątanie ogrodu, ale w marcu jak w garncu, nie wiadomo jaka pogoda się trafi :) Podusię później też chyba pokarzesz?
    Pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak skończę to pokażę gotową. W przyszłym tygodniu już ma być wiosennie, pozdrawiam

      Usuń
  9. Fantastyczny wierszyk :)))
    Aż mi się buzia śmieje :)
    Haft po wyprasowaniu nabierze wyglądu, zresztą już pięknie wygląda :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoja ocena to duża kurtuazja, gdzie mi się z Twoimi pracami równać, ale to takie moje. Ciesze się,że wierszyk poprawił Ci humorek, pozdrawiam ciepło

      Usuń
  10. U mnie w ogródeczku nic nie zrobione bo mamy w tym tygodniu zimę. Wiersz super. Haft też bardzo ładny taki wiosenny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Krysiu na pewno z wszystkim zdążysz, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. To podobno już nie długo , w przyszłym tygodniu, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Cieszę się,że Ci się podobał wierszyk.Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  14. Pozdrawiam, cieszę się, że wierszyk spodobał się

    OdpowiedzUsuń
  15. Podoba mi się ten wierszyk, myślę dokładnie tak samo. Niestety u nas zima nie odpuszcza i poszaleć w ogrodzie jeszcze się nie da. W szklarni tylko posprzątałam i posiałam trochę zieleninki. Za to na parapetach robi się już gęsto, aż miło popatrzeć. Podusia zapowiada się uroczo.
    Miłego weekendu Mariolko.

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak parapety zazieleniły się, w ogrodzie kwitną krokusy, wiosna przyspieszyła kroku, pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny.

    OdpowiedzUsuń