Rano z niedowierzaniem przecierałam oczy, za piętnaście siódma -9. Byłam załamana, na częściowo odkrytych trawnikach szron...Ale za chwil parę zrobiło się dużo cieplej ,słońce ma już wielką moc, grzało cudownie. Dzisiejszy dzień ,trochę rześki ale piękny, słoneczny. Myślę,że nasze wzdychania przyniosły długo oczekiwany efekt, mamy wiosnę. Pisałam, że była u nas akcja dokarmiania boćka, trochę się martwiłam ponieważ od piątku słuch po nim zaginął, już myśleliśmy ,że odleciał na dobre. Jednak nie, dzisiaj pod wieczór skubaniec przyleciał i w dodatku z towarzyszką, był na podrywie.
Przedstawię Wam moje dalsze zaklinanie wiosny, bardzo radosny,kolorowy aniołek.
z serduszkiem dla Was.Te dwie świecące plamki za oknem, to oczy mojego Vipka.
Już w wiosennych pantofelkach i
z kwiatami we włosach.
Przepraszam za jakość zdjęć,jest ciemno a przy sztucznym świetle słabo.
Pozdrawiam serdecznie, jutro muszę szukać wiosny w ogrodzie , w sobotę planuję wiosenne porządki w ogrodzie.
Miłych chwil i pięknej pogody Wam życzę, buziaki
śliczny aniołeczek:))pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ,również przesyłam pozdrowienia
Usuńu nas dziś śnieg znowu prószył buuuu
OdpowiedzUsuńaniołek iście wiosenny :)))
pozdrawiam ciepło
Z wczorajszego słoneczka zostały tylko wspomnienia,pełne zachmurzenie,pewnie będzie padać, buziaki jednak cieplutkie
UsuńAniołek cudny. A ja juz dwa dni siedzę w ogródku, słoneczko świeci i chyba już wiosna. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTęż bym tak chciała, odkładam to do soboty,ślę buziaki
UsuńAniłeczek śliczny i niech zaklina cały czas wiosnę, żeby przyszła. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj tak,żeby przyszła taka prawdziwa,buziaki
UsuńPiwonio, spod Twojej ręki dzieła wychodzą jak za dotknięciem czarodziejską różdżką, może i wiosnę nam wyczarujesz?
OdpowiedzUsuńPo dzisiejszej mroźnej nocy kosy u nas w ogrodzie opuściły gniazdo,a w nim jaja. Widocznie przy takich niskich temperaturach rodzice nie byli w stanie ich ogrzać :\
Oj tam, oj tam .Może Wasze kosy wrócą do gniazdek?
UsuńJak wasz bociek naoglądał się takich twoich piękności to mu się żal zrobiło i przygruchał sobie swoją aniołeczkę.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, oby wróciła normalność w tej pogodzie, pozdrawiam
Usuńnie,no te pantofelki-fenomenalne:))))))))))))))
OdpowiedzUsuńBeatko bardzo dziękuję i cieplutkie pozdrowienia przesyłam
UsuńMarzę o wiosennych pantofelkach i o pracy w ogródku. Narazie jednak leje jak z cebra. Jedyna pociecha, że śniegu ubywa. Śliczny jest Twój aniołek i taki wiosenny. Pozdrowienia dla boćków!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia przekażę, co do wiosny to dzisiaj też jest brzydko ale mrozu już nie ma, Ewuniu buziaki
UsuńAnielica wystrojona jak na bal, a buty ma odjazdowe:)))))
OdpowiedzUsuńSłoneczko świeci, jest +5, ale w nocy było -5:).
Rozalio bardzo dziękuje i pozdrawiam
UsuńDbaj o tego boćka:))) I zdjęcia pokaż!
OdpowiedzUsuńA aniołek lub anielica śliczna...
OK , zrobię zdjęcia poczekam na słoneczko, dziękuję bardzo .Buziaki
UsuńWidać że mieszkamy w róznych częściach kraju bo u mnie dziś śnieg z deszczem od rana;((
OdpowiedzUsuńAnielica wspaniała że o pantofelkach nie wspomnę;))
Pozdrawiam cieplutko
Patrząc na pogodę to dzisiaj jest dokładnie na odwrót.Buziaki
UsuńPiękna ta Anielica.
OdpowiedzUsuńU mnie słoneczko dzisiaj:)
Ciesze się,że Ci się podoba, buziaki
UsuńPiękny i wiosenny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, pozdrawiam wiosennie
UsuńAniołek w kolorowych kwiatkach musi przywołać prawdziwą wiosnę, bo też mam ochotę na sobotnio-ogrodowe porządki:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oglądałam prognozę u mnie ma w sobotę mocno padać, pewnie trzeba będzie dalej zaklinać, ślę buziaki
UsuńHa, ha oczy rządzą :D Aniołek słodziutki, mam nadzieję, że przyniesie wiosnę :)
OdpowiedzUsuńJa również mam taka nadzieję,pozdrawiam
UsuńZaklinaj dajel bo świetnie Ci idzie!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedziny i komentarz.Wiosennie pozdrawiam
Usuńalez fajny;-))))a te buciki bombowe!!!!p.s. śliczny masz banerek na blogu;-)))
OdpowiedzUsuńMaciejko bardzo dziękuję,banerek trwa i trwa jak ta dotychczasowa pogoda za oknem, ale nie długo muszę pomyślec o czymś nowym, buziaki
OdpowiedzUsuńAniołek cudeńko!!! A w banerku bociek z towarzyszką powinien się pojawić.
OdpowiedzUsuńI... czekam na nowy pościk na drugim blogu. Jakieś pozimowe rady, może...
Zima mi wiele spustoszeń w ogrodzie porobiła, na dodatek nornice się rozpanoszyły.
Ściskam i ślę krople wiosennego deszczyku, by pomógł trawnikowi szybciutko się zazielenić.
Marta
Pozdrawiam również bardzo serdecznie i dziękuję za odwiedziny.Postaram się coś
Usuńnapisać myślę ,że trzeba zacząć od porządków w ogrodzie