z potrzeby ducha i zamiłowania do ręcznie wykonanych dekoracji...

niedziela, 23 września 2012

Wielka zmiana

Witajcie po przerwie w blogowym świecie.Obowiązki zawodowe poza miejscem zamieszkania nie pozwoliły mi na odwiedzanie Waszych blogów ,muszę koniecznie to nadrobić.
Dzisiaj pokaże nad czym pracowałam latem w każdej wolnej chwili a,że miałam go mało,trochę to trwało.
Zawsze marzyłam o kredensie  takim z wspomnień z babcinej kuchni, po przeróbkach z pomocą mojego męża i wytrwałej pracy w końcu jest. Skorzystałam z podpowiedzi Ani z blogu http://moja-przystan.blogspot.com/ i wykorzystałam pastę do bielenia drewna, efekt zaskoczył mnie bardzo pozytywnie.Tak praca nad mebelkiem to zdzieranie starych lakierów , szlifowanie, malowanie, szlifowanie a na samym końcu to duma z własnej pracy i końcowego efektu za wydane niewielkie pieniądze.







Teraz wygląda tak







Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii, dziękuję za komentarze pod ostatnim wpisem, pozdrawiam i życzę miłego tygodnia.

59 komentarzy:

  1. wspanialy kredens, zazdroszcze!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale cudny mebelek.Jesteś zdolniacha.

    OdpowiedzUsuń
  3. REWELACJA naprawdę istne cudo sam kształt kredensiku jest wspaniały :)
    Zdolna z Ciebie osóbka:))
    Pozdrawiam Serdecznie I.

    OdpowiedzUsuń
  4. No rzeczywiste możecie być dumni , piękny mebel , pięknie odnowiony
    i ekspozycja kuchennych drobiazgów też robi wrażenie :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje dodatki zbierałam z myślą o kredensie, teraz znalazły swoje stałe miejsce, pozdrawiam

      Usuń
  5. Wyszło Ci cudeńko, gratuluję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kredens prawdziwy cud miód !!! Sama marzę o takim :)
    Jedno pytanko.Czy wszystkie białe elementy bieliłaś tylko pastą ?
    Pozdrawiam ciepło Olla

    OdpowiedzUsuń
  7. Kredens jak marzenie :D Efekt wart był tej pracy. Podoba mi się połączenie białego kredensu i ciemnych półek :) Bardzo dużo dają też dodatki. Jestem zachwycona tymi połówkami czajniczków w roli wieszaczków :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Połówki czajników do kupienia na Allegro,cały kredens na oprócz bielonych części kolor pastelowy, rozbielony miętowy, pozdrawiam

      Usuń
  8. piękny jest i choć pracy miałaś przy nim mnóstwo to wart tego :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Podziwiam Twoją pomysłowość.Muszę przypatrzeć się z bliska dlatego obejrzę sobie jeszcze raz ze spokojem jutro.Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. urodziłam się tylko po to żeby Cię podziwiać. jestem zachwycona, wykonałaś kawał dobrej roboty, marzę żeby miec taki mebelek, identyczny!!! podziwiam Cię za wytrwałość a krednes kocham! jest prześliczny, super że zostawiłaś brązowe półki, dzięki temu wygląda nadzwyczajnie.
    p.s. konfiturki były znakomite, zimy nie doczekały:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To była długa nadstawka 2,25 , mąż rozdzielił, dołożył dwa boki i tak powstał dół.Góra kredensu to sam środek tej nadstawki.Całość z farbą i pastą i bejcą wyszło około 450 zł.Warto było się pomęczyć.Pomyszkuj na Allegro takie meble można tam kupić za grosze.Buziaczki

      Usuń
    2. własnie wróciłam do Twojego posta bo poszukuje cuda do przerobienia, a Twój kredens zapadł mi w pamięci!

      Usuń
  11. Śliczny, aż dziw bierze, że od razu takiego nie zrobili tylko musiałaś przerabiać:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Uzyskałaś niesamowity efekt. Ten kredens wygląda niesamowicie!
    Wszystkie te rzeczy ustawione na nim prezentują się wspaniale.
    Fajny masz mebelek w kuchni.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się bardzo podoba, teraz muszę dalej ten akcent przenieść , pozdrawiam

      Usuń
  13. Chylę czoło....... rewelacja :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Rzeczywiście ogrom pracy. Jestem pod wrażeniem. Fajnie ,że półki są ciemne.Świetny efekt.

    OdpowiedzUsuń
  15. Kredens jest niesamowity! Zrobiłas dobrą robotę.
    Ma piekna góre i te zdobienia - one już były czy Ty je dodałaś?
    Gratulacje, masz coś niepowtarzalnego i z duszą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ornamenty dodałam ,pobieliłam i na koniec przykleiłam,pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  16. CUDO!!
    a połączenie bieli z brązem półek daje niesamowity efekt!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie biel to pastel rozbielony miętowy, bielone są tylko niektóre elementy

      Usuń
  17. Wspaniały, nie mogę oderwać oczu, metamorfoza genialna!!! kawał dobrej roboty;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  18. Wyszło pięknie!!! Prawda ile pracy? Ale za to satysfakcja niesamowita, a potem człowiek zrobi kilka zdjęć i już, a tu tyle potu się lało :DDDD
    Pozdrawiam serdecznie i jeszcze sobie pooglądam, bo piękny kredens!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naprawdę bardzo miły komentarz, dziękuję i pozdrawiam

      Usuń
  19. Metamorfoza wspaniała:)) Ale zdolna kobitka z Ciebie:))Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Odpowiedzi
    1. Cieszę się ,że spodobała Ci się ta zmiana, buziaki

      Usuń
  21. jest nadzwyczajny:)))..a gdzie kupowałaś pastę bielącą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W "Obi" ,ale pewnie jest wszędzie w marketach, pozdrawiam

      Usuń
  22. Cudo...też mi się marzy taki mebelek i taka robótka :)
    Dziękuję za odwiedziny i komentarze :)

    OdpowiedzUsuń
  23. kredens jest cudny - jestem zachwycona!!:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kredensik najwyższej klasy wyszedł, cuuudeńko,gratuluję:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudeńko.Fajnie, że nie jest cały biały. Pozdrawiam i zapraszam do mnie. Ja tu wrócę wieczorem popatrzeć jeszcze raz na niego.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nominowię do Liebster Awards.
    Zapraszam dekomagja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje za wyróżnienie, odwiedzę na pewno, pozdrawiam

      Usuń
  27. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  28. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń