Dzisiaj pokaże nad czym pracowałam latem w każdej wolnej chwili a,że miałam go mało,trochę to trwało.
Zawsze marzyłam o kredensie takim z wspomnień z babcinej kuchni, po przeróbkach z pomocą mojego męża i wytrwałej pracy w końcu jest. Skorzystałam z podpowiedzi Ani z blogu http://moja-przystan.blogspot.com/ i wykorzystałam pastę do bielenia drewna, efekt zaskoczył mnie bardzo pozytywnie.Tak praca nad mebelkiem to zdzieranie starych lakierów , szlifowanie, malowanie, szlifowanie a na samym końcu to duma z własnej pracy i końcowego efektu za wydane niewielkie pieniądze.
Teraz wygląda tak
Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii, dziękuję za komentarze pod ostatnim wpisem, pozdrawiam i życzę miłego tygodnia.
wspanialy kredens, zazdroszcze!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz
UsuńAle cudny mebelek.Jesteś zdolniacha.
OdpowiedzUsuńTak się udało, pozdrawiam
UsuńREWELACJA naprawdę istne cudo sam kształt kredensiku jest wspaniały :)
OdpowiedzUsuńZdolna z Ciebie osóbka:))
Pozdrawiam Serdecznie I.
Faktycznie kształt jest jest inny, pozdrawiam
UsuńNo rzeczywiste możecie być dumni , piękny mebel , pięknie odnowiony
OdpowiedzUsuńi ekspozycja kuchennych drobiazgów też robi wrażenie :)
Pozdrawiam serdecznie
Moje dodatki zbierałam z myślą o kredensie, teraz znalazły swoje stałe miejsce, pozdrawiam
UsuńWyszło Ci cudeńko, gratuluję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za ciepłe słowa
UsuńKredens prawdziwy cud miód !!! Sama marzę o takim :)
OdpowiedzUsuńJedno pytanko.Czy wszystkie białe elementy bieliłaś tylko pastą ?
Pozdrawiam ciepło Olla
Tak ,są to części drzwiczek i korona na łuku
UsuńKredens jak marzenie :D Efekt wart był tej pracy. Podoba mi się połączenie białego kredensu i ciemnych półek :) Bardzo dużo dają też dodatki. Jestem zachwycona tymi połówkami czajniczków w roli wieszaczków :D
OdpowiedzUsuńPołówki czajników do kupienia na Allegro,cały kredens na oprócz bielonych części kolor pastelowy, rozbielony miętowy, pozdrawiam
Usuńpiękny jest i choć pracy miałaś przy nim mnóstwo to wart tego :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Tak to prawda,ale ja lubię malować
UsuńPodziwiam Twoją pomysłowość.Muszę przypatrzeć się z bliska dlatego obejrzę sobie jeszcze raz ze spokojem jutro.Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńTak jakoś samo wyszło, pozdrawiam
Usuńurodziłam się tylko po to żeby Cię podziwiać. jestem zachwycona, wykonałaś kawał dobrej roboty, marzę żeby miec taki mebelek, identyczny!!! podziwiam Cię za wytrwałość a krednes kocham! jest prześliczny, super że zostawiłaś brązowe półki, dzięki temu wygląda nadzwyczajnie.
OdpowiedzUsuńp.s. konfiturki były znakomite, zimy nie doczekały:)
To była długa nadstawka 2,25 , mąż rozdzielił, dołożył dwa boki i tak powstał dół.Góra kredensu to sam środek tej nadstawki.Całość z farbą i pastą i bejcą wyszło około 450 zł.Warto było się pomęczyć.Pomyszkuj na Allegro takie meble można tam kupić za grosze.Buziaczki
Usuńwłasnie wróciłam do Twojego posta bo poszukuje cuda do przerobienia, a Twój kredens zapadł mi w pamięci!
UsuńŚliczny, aż dziw bierze, że od razu takiego nie zrobili tylko musiałaś przerabiać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To by nie było to samo, pozdrawiam
UsuńUzyskałaś niesamowity efekt. Ten kredens wygląda niesamowicie!
OdpowiedzUsuńWszystkie te rzeczy ustawione na nim prezentują się wspaniale.
Fajny masz mebelek w kuchni.
Pozdrawiam :)
Też mi się bardzo podoba, teraz muszę dalej ten akcent przenieść , pozdrawiam
UsuńChylę czoło....... rewelacja :))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, buziaki
UsuńRzeczywiście ogrom pracy. Jestem pod wrażeniem. Fajnie ,że półki są ciemne.Świetny efekt.
OdpowiedzUsuńTo miłe,że się mebelek podoba
UsuńKredens jest niesamowity! Zrobiłas dobrą robotę.
OdpowiedzUsuńMa piekna góre i te zdobienia - one już były czy Ty je dodałaś?
Gratulacje, masz coś niepowtarzalnego i z duszą.
Ornamenty dodałam ,pobieliłam i na koniec przykleiłam,pozdrawiam serdecznie
UsuńCUDO!!
OdpowiedzUsuńa połączenie bieli z brązem półek daje niesamowity efekt!!
Pozdrawiam
To nie biel to pastel rozbielony miętowy, bielone są tylko niektóre elementy
UsuńWspaniały, nie mogę oderwać oczu, metamorfoza genialna!!! kawał dobrej roboty;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Bardzo dziękuję, również gorąco pozdrawiam
UsuńWyszło pięknie!!! Prawda ile pracy? Ale za to satysfakcja niesamowita, a potem człowiek zrobi kilka zdjęć i już, a tu tyle potu się lało :DDDD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i jeszcze sobie pooglądam, bo piękny kredens!
To naprawdę bardzo miły komentarz, dziękuję i pozdrawiam
UsuńMetamorfoza wspaniała:)) Ale zdolna kobitka z Ciebie:))Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńMiło mi, buziaki
Usuńsuper!!! :)
OdpowiedzUsuńściskam!
Cieszę się ,że spodobała Ci się ta zmiana, buziaki
Usuńpiękny!!
OdpowiedzUsuńDziekuję
Usuńjest nadzwyczajny:)))..a gdzie kupowałaś pastę bielącą?
OdpowiedzUsuńW "Obi" ,ale pewnie jest wszędzie w marketach, pozdrawiam
UsuńCudo...też mi się marzy taki mebelek i taka robótka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i komentarze :)
Pozdrawiam równie serdecznie
Usuńkredens jest cudny - jestem zachwycona!!:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, buziaki
UsuńKredensik najwyższej klasy wyszedł, cuuudeńko,gratuluję:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje za miły komentarz, pozdrawiam
UsuńCudeńko.Fajnie, że nie jest cały biały. Pozdrawiam i zapraszam do mnie. Ja tu wrócę wieczorem popatrzeć jeszcze raz na niego.
OdpowiedzUsuńJuż zaraz zaglądam,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁał !!! cudeńko !!!
OdpowiedzUsuńMiło mi , pozdrawiam
UsuńNominowię do Liebster Awards.
OdpowiedzUsuńZapraszam dekomagja.blogspot.com
Bardzo dziękuje za wyróżnienie, odwiedzę na pewno, pozdrawiam
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń