Wczoraj piekliśmy pierniki i czekoladowe popękane ciasteczka. Nie wyobrażam sobie świąt bez tych ciastek.
Zrobiłam też nowe wianki, ten z kory, mchu z delikatnymi
ozdobami.
Uszyłam też nową firankę do kuchni, najpierw jednak było szorowanie okna ubrudzonego niemiłosiernie od łapek kotów.
Dzisiaj mamy już drugą niedzielę adwentu, niech ten nadchodzący czas, mimo gorączki przedświątecznej upłynie Wam miło i rodzinnie.
Pozdrawiam serdecznie, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Wspaniałe wianki :)
OdpowiedzUsuńzapachniało! a jakie wianki cudne :)
OdpowiedzUsuńPiękne ozdoby szykujesz, u mnie na razie tylko okna umyte, bo pogoda dopisała, a z ozdób to kaktusy bożonarodzeniowe zaczynają kwitnąć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
jestem zachwycona Twoimi wiankami, są naprawdę piękne!
OdpowiedzUsuńkażdy ma swoje ulubione potrawy na święta :-)
OdpowiedzUsuńDla mnie to sernik kojarzy się ze świętami :-)
Piękne ozdoby, ja nie mam takich talentów :-)
Wianki bardzo ładne,ten w kolorze bieli i srebra- podoba się.Przymierzam się do zrobienia stroika nad kominkiem na razie kupiłam białą świeczkę:)Tak wiele rzeczy mam do zrobienia i "coś"mnie od nich odciąga.
OdpowiedzUsuńPiękne wianki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mniam mniam, wianki śliczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawe ile zostało pierników :), żartuję oczywiście. Wianki są śliczne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna jest radość w święta, ciepłe są myśli o bliskich. Niech pokój, miłość i szczęście dotyczy dzisiaj, Was wszystkich. Radosnych Świąt z marzeniami i pięknego Nowego Roku 2015 życzy Wanda
OdpowiedzUsuńRadosnych, pełnych prawdziwej magii Świąt Bożego Narodzenia ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuń