Z duszą na ramieniu przygotowywałam ciasto z maki żytniej chlebowej i pszennej, odczekałam noc i rano upiekłam swój chlebek.
Zapach jaki niósł się z kuchni po całym domu, to chyba najpiękniejszy zapach. Jestem dumna ze swojego pierwszego chlebka, będę już stale piec te pyszności. Mało pracy a efekt niebiański.
To nasza dzisiejsza kolacja
Parę dni temu przygotowałam smakowe oliwy z świeżymi ziołami. Jedną z rozmarynem, drugą z bazylią i oregano i trzecią z czosnkiem .Uwielbiam moczyć chleb w takiej oliwie z dodatkiem pieprzu i cytryny. A teraz do tego jeszcze swój chleb, bosko.
Jeżeli nie zanudziłam to jeszcze zagadka. Jakiej rośliny to kwiat?
Jeszcze kilka migawek z ogrodu
Zawsze zadziwiała mnie siła witalna fasoli, takie ziarenko a jak wysoko i szybko rośnie
Pięknie kwitnie fasolka fioletowa
Kwitną ostróżki i liliowce
Surfinie cudownie się rozrastają i kwitną
Hortensja na tarasie też się pyszni
Na koniec złapałam boćka, który zerwał się do lotu z dachu gdzie przesiaduje bo w gnieździe już ciasno.
Serdecznie Was Kochani pozdrawiam, dziękuję za odwiedziny.Witam w moich skromnych progach nowych obserwatorów, jest mi niezmiernie miło,że zadomowiłyście się u mnie. Życzę wszystkim, pięknych,ciepłych dni, pa
Ja tu w kompleksy wpadnę , pierwszy raz i taki cudny chlebek :) BRAWO :)
OdpowiedzUsuńTen kwiat zagadka tak myślę ale chyba RABARBAR .
Smacznego Ci zdolna kobitko życzę , oczywiście mam ten pyszny chleb na myśli :)
Buziole Ilona
Ilonko to nie jest kwiat rabarbaru,a zrobienie tego chleba to dziecinnie prosta praca,wierz mi na słowo.Buziaki
Usuńno i nie trafiłam :) ja wiem że może pieczenie chleba jest proste , tylko mnie jakoś nigdy smaczny nie wyszedł :)
UsuńMMMMMMMM chlebusiem zapachniało :-))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Tak pięknie pachniało podczas pieczenia,cudowny zapach, buziaki
UsuńPrzełknęłam ślinkę :) Chlebek też miałam zamiar upiec i nawet mam taki garnek ale jakoś skończyło się na razie tylko na zamiarze :(
OdpowiedzUsuńNo to chociaż się pogapię na Twój wypiek i powyobrażam jak smakuję :)
Dobrej nocki !
Kasiu, chwila i jest, bajecznie prosto.Pozdrawiam i przesyłam buziaki
Usuńoj pysznie wygląda. ja chleb wypiekam w podłużnych blaszkach aluminiowych i zawsze wychodzi, dodaje słonecznik i dynię. Twój chleb ze względu na kształt jest bardzo atrakcyjny!
OdpowiedzUsuńco do roślinki to oczywiście nie mam zielonego pojęcia :(
nie wiem czy kiedyś się dorobię tak pięknego ogrodu jak Twój, masz prawdziwe królestwo...
Aniu pieczony, domowy chleb obojętnie jaką ma formę to nie ma sobie równych i zawsze dobrze się kojarzy, dla mnie ze szczęśliwym domem. Kochana mój ogród powstaje już długi czas ale Twój ,wierze w to będzie równie czarodziejski.Pozdrawiam Cię bardzo ciepło
Usuńpyszności u Ciebie, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPyszności,pyszności,buziaki
UsuńAle piekny bochenek.. :) Strasznie bym chciala upiec kiedys taki prawdziwy domowy chleb ale nie wiem czy sie odwaze.. :) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńProszę spróbuj,wierz mi to dziecinnie proste, namawiam gorąco,pozdrawiam
UsuńPiękny chlebek :)
OdpowiedzUsuńJoasiu bardzo dziękuję, pozdrawiam
UsuńSama tyle razy myślałam o upieczeniu chlebka, ale u mnie jak do tej pory na myśleniu się skończyło:)
OdpowiedzUsuńTwój chlebek wygląda wspaniale.
Też czasem robię podobne oliwy, bo nie dość,że fajnie smakują to jeszcze wygladają całkiem sympatycznie na kuchennym blacie.
Pozdrawiam:)
Tak lubię takie oliwy, zrobię jeszcze z chilli.Chlebek na prawdę warto upiec, to dziecinnie łatwe.Pozdrawaim
UsuńChleb piękny, jak marzenie, fajnie wyglądają te marszczenia. Kwiaty, to na bank _rabarbar_:))
OdpowiedzUsuńCzy Twoje ostróżki są fioletowe?, czy tylko tak na zdjęciu wyszły?
Rozalio to nie rabarbar, ostróżki są fioletowe, buziaki
UsuńPysznie chlebek wygląda i pewno tak smakował. W ogródku pięknie Ci kwitną kwiaty. A zagadak, to myślę jak Ilona, że to kwiaty rabarbaru. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie to nie ten kwiat, chlebek smakuje cudownie, pozdrawiam
UsuńChlebuś cacy! Dobrze, że przypomniałaś o oliwach. Buziaki.
OdpowiedzUsuńDzięki,buziaczki
UsuńTak kwitnie rabarbar, na pewno! A chlebek wygląda baaardzo smakowicie! Na zaczynie go robiłaś, tak?
OdpowiedzUsuńNie jest to kwiat rabarbaru.Ten pierwszy chlebek nie ale już zakwas się robi, rano będzie gotowy.Tu tylko mąki, woda, olej i 1dkg drożdży na 70 dkg maki.Pozdrawiam
UsuńKochana, alez mi rozbudziłaś apetyt :-), ciągle planuje, że kupię garnek, i ciągle jakoś mi kasy braknie :-( ale czuję się coraz bardziej zmotywowana. A oliwa ... mniam, mniam.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to kwiat rabarbaru
Buziaki!
Cena garnka do przeskoczenia, 75 zł.To nie jest kwiat rabarbaru,buziaki
UsuńAleż u Ciebie wakacyjnie i kolorowo:) Gratuluję pięknego i zapewne smacznego wypieku. Też lubię tę wersję w garnku żeliwnym. Smacznego!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tomaszowa
Celebruje lato,które uwielbiam i które niestety tak krótko trwa.Pozdrawiam
UsuńJoasiu to nie parzydło,a zapach chleba to dla mnie zapach domu, całuski
OdpowiedzUsuńAleż on smakowicie wygląda, a jak musi pachnieć...bajka! Podziwiam, mnie brak odwagi na taki wypiek:) Kwiaty w ogrodzie śliczne...
OdpowiedzUsuńŚciskam!
Nie potrzebne obawy,to łatwizna,pozdrawiam
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa tez uwielbiam lato, mimo,ze tak go mało ...ale za to chlebus można miec kiedy tylko zechce ...juz czuję zapach Twego chlebusia....wyszedł idealnie. Pozdrawiam BeA
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam
Usuńach chlebeczek cudo pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńDo ideału mu daleko ale wszystko przede mną.Pozdrawiam
UsuńWłasny chleb to coś wspaniałego.Ten zapach ,to oczekiwanie a potem ta konsumpcja ...mniam...Tego nie kupi się w sklepie :)
OdpowiedzUsuńTak ,właśnie o to chodzi, buziaki
UsuńPrzepyszny na pewno,[ ja piekę w specjalnej maszynie] zastanawiam się tylko dlaczego żeliwny garnek a nie zwykła blaszka? kwiat rabarbaru , a ślicznie i kwitnąco jest w Twoim ogrodzie pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńŻeliwny garnek tak się nagrzewa łącznie z pokrywką ,tworząc namiastkę chlebowego pieca.Skórka jest tak chrupiąca,że miło.To nie jest kwiat rabarbaru.Pozdrawiam serdecznie
UsuńGratulacje , my pieczemy chleb od 5 lat raz w tygodniu. Tylko Szymon i Julitka nie chca go jesc, ale mam nadzieje ze kiedys im sie odmieni. Mam garnek zeliwny ale nie probowalam w nim piec. Zawsze w 3 blaszkach a jak dlugo pieklas w tym zeliwnym?
OdpowiedzUsuńPiekłam 25min zamknięty i 25min w otwartym garnku.Czy pieczesz na zakwasie czy na drożdżach?
Usuń
OdpowiedzUsuńHello, zapach piwonii.
Your exquisite work leads my impression.
The passion for the art. It is universal.
Thank you visit to my garden.
The prayer for all peace.
Have a good weekend. From Japan, friday night ruma❃
Thank you very much for such a nice comment, greetings
UsuńCześć Piwonio, dzięki za pomysł z chlebem i oliwą. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńSłużę pomocą, buziaki
OdpowiedzUsuńTaki chleb i smakowita oliwa - pyyycha!!!
OdpowiedzUsuń