Kwiaty kaliny wonnej i ciemierników także zmarzły
Nie mogłam też nie wykorzystać mrozu raz na mój użytek. Zrobiłam lampiony lodowe,
w ubiegłym nie zdążyłam, jak w końcu je zrobiłam to mi się zaraz rozpuściły.W tym roku cieszą oko
Świetna dekoracja w dzień
cudowna wieczorem
Jutro święto Trzech Króli, kończymy okres świąteczny, czas,który uwielbiam. Bajkowe dekoracje w domku jeszcze pięknie się trzymają.Choinki nad wyraz świeże, nie gubią jeszcze igiełek niech więc cieszą nasze oczy i radują w dalszym ciągu duszę.
Kochane pozdrawiam wszystkich serdecznie, nie dajmy się mrozowi, byle do wiosny. Mimo zimoty za oknem przesyłam gorące buziaki.
U mnie też wszystko zmrożone, nie lubię tego o nie, jajka w kurniku mi zamarzły :-(
OdpowiedzUsuńAle lampiony lodowe cudne, jestem za :-)
Pozdrówka cieplutkie
Nie lubię zimy najlepiej oglądać ja przez okno ale taki mamy klimat. Pozdrawiam bardzo ciepło
UsuńU mnie też lampiony lodowe zdobią schody:))i chociaż ich żywotność w tym roku jest dłuższa z ulgą przyjęłam dzisiejsze ocieplenie :))mamy w tej chwili tylko -4 :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Podziwiałam, piękne światełko, buziaki
UsuńGorące buziaki się przydadzą i to bardzo przy tej minusowej temperaturze! Jak wiesz nie znam się na roślinach ale znam Ciebie i wiem, że nawet jeśli część roślin Ci wymarznie to i tak znajdziesz sposób na to żeby Twój ogród prezentował się królewsku! Każdego roku go podziwiam i w tym roku z pewnością będzie tak samo. Lodowe lampiony piękne, właściwie pierwszy raz je widzę i jestem szczerze zachwycona.
OdpowiedzUsuńWysyłam moc uścisków, Ania
Lampiony to prosty sposób na czarowanie światłem niby nic a cieszy.Pozdrawiam bardzo ciepło
UsuńAż się boję co zostanie w ogrodzie po wiosennej zimie i teraz mega mrozie ...moje róże i lawenda kwitły...Tyle to wszystko kosztuje pracy i nakładu portfela a pogoda w jednym mgnieniu rujnuje...ta letnia też (gradobicie)
OdpowiedzUsuńNic bądzmy dobrych myśli.Wszystkiego dobrego.
Zapamiętaj nigdy nie zostawia się na zimę [mróz]kwitnących pędów mogą zmarznąć.Bądźmy jednak dobrej myśli,pozdrawiam
UsuńLampiony lodowe świetnie wyglądają. W Anglii pogoda ciągle jesienna,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuje i pozdrawiam serdecznie
UsuńU mnie rododendrony wyglądają tak samo :( O pozostałych roślinach aż strach myśleć, czy przeżyły tak mroźna zimę.
OdpowiedzUsuńLampiony lodowe śliczne :)
Pewnie wszystko będzie dobrze, rośliny maja moc, pozdrawiam
UsuńU mnie mróz odpuścił jest słonecznie i -3 bez śniegu.Rododendrony tak reagują na mróz,jeśli przed nadejściem mrozów były podlane to nic im nie będzie.
OdpowiedzUsuńTak to prawda ale wyglądają smutnie, pozdrawiam
UsuńMoje rododendrony tak samo wyglądają. Ale tak ma być, na wiosnę się obudzą i sypną kwieciem, na co czekam z niecierpliwością. :) U nas troszkę śniegu spadło to przynajmniej ochroni on roślinki.
OdpowiedzUsuńW ostatniej chwili udało mi się okryć aukubę i laurowiśnię, bo z nich nic by już nie zostało.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku !
Ja wstyd ale zapomniałam o górze piennych róż, mogę się z nimi pożegnać
UsuńFantastyczny pomysł z tymi lodowymi lampionami:-)
OdpowiedzUsuńMilo mi,dziękuje.Przesyłam pozdrowienia
Usuńlodowe lampiony super ale ja już na wiosnę czekam!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Ja tez, w sobotę zbieram święta i stawiam krokusy, buziaki
OdpowiedzUsuńWiesz kochana ja jednak wolę wiosnę i lato. Ale trochę mrozu musi być by te zarazki z ziemi wymrozić. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak jak ja, kocham wiosnę i lato, pozdrawiam
UsuńJa była w ogródku przed mrozami, a teraz boje się iść i zobaczyć szkody jakie zrobił 20 stopniowy mróz . Lodowe lampiony ślicznie wyglądają. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMusimy uzbroić się w cierpliwość i wierzyć ,że rośliny dały radę, pozdrawiam
UsuńDziewczyny zaraz szkody, nie będzie tak źle, krzewy śpią, a na pienne róże nałóż papierowe worki z gazetami w środku, dobrze chronią pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńRóże zakryłam , zapowiadają znowu silne mrozy,buziaki
UsuńKrásne fotky....šťastný nový rok.
OdpowiedzUsuńJana
Bardzo dziękuję za odwiedziny, i miłe słowa
UsuńThe iced berries and leaves are lovely. Wouldn't it melt when candles are lighted?
OdpowiedzUsuńŚwietne lampiony lodowe!
OdpowiedzUsuńRośliny jak widać bronią się na swój sposób - oby im się udało.
Pozdrawiam cieplutko:)
Tez mam taka nadzieję, serdecznie witam w skromnych progach, pozdrawiam
UsuńPięknie wyglądają lodowe baby- lampiony - obejrzałam wcześniejsze wpisy i zachwyciła mnie zimowa wioska z przepięknymi romantycznym domkami - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę takie lodowe lampiony. Wyglądają niesamowicie - szczególnie wieczorem. Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńZdrówka, radości i pomyślności w nowym roku:)
OdpowiedzUsuńWpadłam nadrobić zaległości blogowe. Dziękuję za ciepłe słowa.
Pozdrawiam
Tomaszowa
Hi, Really great effort. Everyone must read this article. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńJest Pani niesamowita, każde dzieło jest....no właśnie JEST!
OdpowiedzUsuń