z potrzeby ducha i zamiłowania do ręcznie wykonanych dekoracji...

sobota, 29 października 2016

W końcu zaświeciło slońce.

Ostatnie długie dni u mnie były okropne, bez słońca.Spadło tyle deszczu, chyba za cały rok.
Jestem uzależniona od słońca i dzisiaj po porannym zmoknięciu jest słońce i mogę się  w nie do woli wpatrywać i cieszyć się jesienią tą radosną, kolorową  i optymistyczną.

Przedstawię Wam kilka dekoracji, które zrobiłam w ostatnich dniach.
Nie lubię koloru pomarańczowego ale przyznaję,że na te zimne, nowoczesne klimaty i pochmurne dni jest niezastąpiony.
Następne dekoracje zupełnie inne, rustykalne jak całe otoczenie.

Kolory aż kipią i cieszą oczy


Nabieram szacunku do koloru żółtego i pomarańczowego, na prawdę rozwesela.

Zbliża się Wszystkich Świętych, postanowiłam w tym roku udekorować groby moich rodziców
w kolorze białym i zielonym. Urzekły mnie chryzantemy  właśnie  w tych kolorach. W tym roku jest
tyle pięknych odmian tych kwiatów,ze muszę kupić je również do ogrodu by zmienić  poprzednie i zrobić nowe kompozycje.

Na płycie pomnika obok białych zniczy zamierzam położyć wianek z gałęzi i bluszczu a w środku doniczka biało-zielonej kapusty ozdobnej.
Przed nami dni zadumy, refleksji i wspominania tych, którzy już odeszli ale i spotkań w gronie rodzinnym. Życzę Wam by najbliższe dni pomimo smutnego podłoża święta były ciepłe,  nasycone miłością i słoneczne.

sobota, 8 października 2016

Kolory i takie tam różności

Jesień rozgościła się na dobre po ostatnich dniach mam tej pani trochę dosyć. Podlało wszystko , teraz już rolnicy nie mogą narzekać na brak opadów. Dobrze,  że liście u mnie jeszcze zielone bo po tych wichurach drzewa byłyby już gołe. Najpiękniej wygląda winobluszcz



Jabłuszka i dynia rozjaśniały de deszczowe dni
 Cyba to już ostatnie zaprawy w tym sezonie. Zostawiłam trochę ogórków w ogrodzie by utyły :) i zżółkły  zrobiłam z nich uwielbiane przez rodzinkę pikle.

Tu obrane, wydrążone i zasolone by puściły sok. Na drugi dzień zalałam zalewą z octem i znowu stały dzień. Na koniec powkładałam do słoików i zalałam świeżą zalewą, zagotowałam i kuszą.
Podaję proporcje zalewy, może komuś się przyda. 1 płaska łyżka soli, 3 szklanki wody, 1 szklanka octu 10%, 1 szklanka cukru.Dodaję ziele angielskie, gorczycę i liść laurowy,gotujemy 15 minut.
W ogrodzie kwiaty kwitną pięknie
Werbena patagońska zachwyca swoją lekkością



Lobelia i heliotrop w cale nie  myślą o zimie
W mglistym poranku anioł chowa się wśród kwiatostanów  miskanta
Zaczęłam budować ptasią wioskę.teraz domki posłużą za schronienie a na wiosnę za budki lęgowe


Postawiliśmy już karmnik nie się ptaszki
Na koniec muszę odnieść się do zagadki, okazała się bardzo trudna.Nikomu nie udało się odgadnąć
wszystkich roślin ze zdjęć. Pierwsze zdjęcie to oregano ozdobne, bylina. Drugie zdjęcie to cudowny tytoń leśny u nas niestety tylko jednoroczny. W tej chwili na około 130 cm i ciągle kwitnie.
Trzecie zdjęcie to kwitnąca u mnie w tunelu oberżyna. W pewnym momencie była obsypana fioletowymi, pięknymi kwiatami. Muszę pomyśleć o nagrodach pocieszenia i odezwę się do Was, które próbowały  odgadnąć nazwy roślin.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających,życzę poprawy pogody, sympatycznego mimo wszystko weekendu.