z potrzeby ducha i zamiłowania do ręcznie wykonanych dekoracji...

niedziela, 28 kwietnia 2013

Pastele

Wczorajszy dzień nie nastrajał optymistycznie przynajmniej u mnie.Padało,wiało ,zimno jak w marcu. Dla poprawienia nastroju pogrzebałam w materiałach i zdecydowałam się na pastele i uszyłam
patchworkową kołderkę ze słonikiem. Powstało też kilka  słonikowych maskotek. Stwierdzam, że przy tworzeniu takich cudeniek robi się cieplej na serduchu.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego tygodnia , cieszę się, że moja magnolia przywołała Wasz uśmiech, buziaki








sobota, 27 kwietnia 2013

Magnolia dla Ewy

Obiecałam Ewie z blogu  http://shabby-shop76.blogspot.com/ 
zdjęcia rozwijającej się magnolii. Teraz jest najpiękniejsza ponieważ są na niej pąki, trochę  rozwinięte kwiaty i kwiaty w pełni rozpuszczone.




Tak wyglądają dzisiaj skąpane w deszczu i przy temperaturze 5 stopni.

Parę zdjęć z zapłakanego ogrodu może komuś za ochłodę posłuży. Dzisiaj nie mam rozterek co robić ogród czy praca w domu i maszynie , pogoda zdecydowała za mnie.









Tak było wczoraj



















Na koniec fiołki , jakbym mogła to bym przesłała Wam ich zapach

Życzę  miłego weekendu, długiego weekendu. Niestety u mnie do 5 maja bez zmian zimno, mokro, wietrznie, strasznie.Przesyłam mimo to słoneczne buziaki.

środa, 24 kwietnia 2013

Wiosna w krzewach i drzewach

Dzisiaj bez zbędnych słów, pokazuje wiosnę tym razem na drzewach i krzewach.

Magnolia gwiaździsta



Opadające gałązki brzozy płaczącej






Kwiaty na dereniu jadalnym









Forsycja już prawie w pełni kwitnienia

Pąki na gruszy






Świat robi się cudowny, kolorowy i piękny. Pozdrawiam Was serdecznie, miłych chwil


sobota, 20 kwietnia 2013

Nie mogłam się oprzeć

Będąc dzisiaj po zakupy, zajrzałam do mini szkółki a tam pod namiotem foliowym królują bratki.
Paleta barw, przebarwień,wielkości i kształtów, nie mogłam sobie odmówić i kupiłam.





Kupiłam cudne,pastelowe bratki w różnym , delikatnym odcieniu fioletu, zauroczyły mnie.




Jakiś czas temu zostałam wyróżniona przez Wiolettę z blogu http://wioletta-agroturystykaogrdkmiecik.blogspot.com/

 Zgodnie z zasadami odpowiadam na pytania o miłości do ogrodu. Z moją miłością do ogrodu nic nic się nie zmieniło i odpowiadałam o tym  Tu.
Nie mianuję nikogo albo mianuje wszystkich kochających swoje ogrody.Wystarczy poczytać z jaką radością piszecie  teraz o bardzo ciężkiej,bądź co bądź pracy w ogrodzie . To wyróżnienie Kochane dla Was, każda z nas na nie zasługuje.
Dzisiejszy dzień był u mnie bardzo słoneczny ale chłodny, do pracy w sam raz. Dzisiaj walczyłam z warzywnikiem i jak to mówi moja znajoma "Złapałam byka za rogi", mam już tam porządek, posiałam co można było i jest OK. Tak w zasadzie moje krokusy , mam ich mało bo jak wiecie dwa lata temu wymarzły, kwitły w tych upalnych dniach dosłownie dwa dni . Dzisiaj leżą przekwitnięte, cały ro czekasz i już po zawodach.
Na koniec parę zdjęć z nowości w ogrodzie

Magnolia zaczyna dostawać różowe pączki

Pierwsze tulipanki

i hiacynt

rozwinięty kwiatostan kaliny
Dziewczyny kończę bo mogłabym tak bez końca. Życzę Wam przyjemnej niedzieli  pa,buziaki



czwartek, 18 kwietnia 2013

Praca w ogrodzie trwa

Wystawiłam dzisiaj wszystkie donice, które zimowały w chłodnym pomieszczeniu. Wszystkie rośliny są w dobrej kondycji. Najbardziej się cieszę pięknych oleandrów sadzonki, których kupiłam rok temu.
Pięknie się rozrosły, będą ozdobą tarasu. Pelargonie,nie wyrosły zachowały ładny kształt, agapant również. Jedyną zagadką jest dla mnie trawa pampasowa, nie widzę nic zielonego ale zobaczymy.





W dalszym ciągu jest tyle do zrobienia ale widzę już światełko w tunelu.
Nadal w ogrodzie nie jest jeszcze kolorowo ale parę kwiatów już kwitnie.

Kalina wczesna, może dwa dni i będzie pełne kwitnienie



Błękitne poletko


Już niedługo będą cieszyć oczy i uwodzić zapachem



Na koniec najbardziej radosna plama w ogrodzie


Dzisiejszy dzień to letni dzień, słoneczny ,bardzo ciepły i radosny. Oby takich dni było jak najwięcej.

Dziękuje za wszystkie komentarze pod ostatnim postem, życzę Was tylko słonecznych, nadchodzących
wolnych dni.

sobota, 13 kwietnia 2013

Pled

Zostałam poproszona o wykonanie pledu za pomocą metody patchworku. Trochę się wahałam  czy podjąć się zadania ale w końcu się zgodziłam. Pled to prezent dla małego chłopczyka Antka, stąd kolory i tematyka dla małego mężczyzny. Do pledu uszyłam poduszkę, która tworzy z pledem  komplet.




















Pojechał jeszcze do Antka obrazek z inicjałem i przytulanka słonik


 Właśnie wróciłam z ogrodu poszalałam z sekatorem, zwiezionych obciętych gałęzi  zrobiła się spora górka, zawsze wiosna przeprowadzam mocne cięcie krzewów, potem  rośliny ładnie wyglądają i mają
piękne kwiaty. Pierwszy raz w ogrodzie w tym sezonie, jestem jakoś dziwnie zmachana, to chyba ta ciepła ,piękna pogoda i słońce zrobiły swoje. Na moje oko rośliny są w świetnej formie.

Nie zdążyłam zrobić zdjęć,  bo zagapiłam się na akcję  dzisiejszej  wojny u bocianów. Przyleciał jakiś trzeci i koniecznie chciał się wpakować do gniazda, atakował naszą parę.
W końcu spadły na podwórko sąsiadów, aż wypłoszyły ich gołębie, mówię Wam hałas nieziemski, pióra leciały ale" nasz" bociek przepędził intruza. Mam tylko zdjęcie z komórki jak już gładzą sponiewierane piórka.


Zdjęcie bocianiego gniazda u sąsiadów.

Pozdrawiam dziewczyny serdecznie, mamy wreszcie upragniona wiosnę, życzę Wam miłego wieczoru i niedzieli.
Przesyłam Wam moje pierwsze kwiaty w ogrodzie

Tu parapet kuchenny

Kwiaty na tarasie ,zaraz zrobiło się weselej mimo ,że spadł właśnie wiosenny deszczyk.





wtorek, 9 kwietnia 2013

Zaklinanie ciag dalszy

Rano z niedowierzaniem przecierałam oczy,  za piętnaście siódma -9. Byłam załamana, na częściowo odkrytych trawnikach szron...Ale  za chwil parę zrobiło się dużo cieplej ,słońce ma już wielką moc, grzało cudownie. Dzisiejszy dzień ,trochę rześki ale piękny, słoneczny. Myślę,że nasze wzdychania przyniosły długo oczekiwany efekt, mamy wiosnę. Pisałam, że była u nas akcja dokarmiania  boćka, trochę się martwiłam ponieważ od piątku słuch po nim zaginął, już myśleliśmy ,że odleciał na dobre. Jednak nie, dzisiaj pod wieczór skubaniec przyleciał i w dodatku  z towarzyszką, był na podrywie.

Przedstawię Wam moje dalsze zaklinanie wiosny, bardzo radosny,kolorowy aniołek.


 z serduszkiem dla Was.Te dwie świecące plamki za oknem, to oczy mojego Vipka.






 

Już w wiosennych pantofelkach i

 z kwiatami we włosach.
Przepraszam za jakość zdjęć,jest ciemno a przy sztucznym świetle słabo.

Pozdrawiam serdecznie, jutro muszę szukać wiosny w ogrodzie , w sobotę planuję wiosenne   porządki w   ogrodzie.
Miłych chwil i pięknej pogody Wam życzę, buziaki

sobota, 6 kwietnia 2013

Zaklinanie wiosny

Przyłączam się do zaklinania wiosny przez Dusię z blogu http://syndromkurydomowej.blogspot.com/.
Twórzmy przedmioty nieomylnie kojarzące się z wiosną.Może to pomoże i będzie już ta upragniona pora roku.
Zasiadłam do maszyny i uszyłam ręcznik kuchenny i łapki do kompletu.


Komplecik do kupienia w moim sklepiku.





 Tak wyglądała po przyniesieniu do domu przed świętami


 Tak cudownie rozwinęła się azalia, kwiaty jak różowa pierzynka



Niech nam przypomina jak piękna jest wiosna w ogrodach.Życzę wszystkim miłego wieczoru i przyjemnej  niedzieli.


piątek, 5 kwietnia 2013

Moja mała pracownia

Obiecałam Wam, że pokażę swój kącik do pracy. Przyznaję się bez bicia, że dopiero teraz może go zobaczyć świat, miałam totalny bałagan w tasiemkach,wstążkach,niciach. Pomyślałam  jak pomysłowy Dobromir i zrobiłam porządek raz na zawsze taką mam przynajmniej cichą nadzieję.W pudełeczkach na ścianie, kolorami pochowałam koronki,tasiemki, gumki,nici.














Za oknem tak jak widać, obraz jak z zatrzymanego kadru, bez zmian.
Nie mam już nadziei na wiosnę, pewnie jak przyjdzie to wszystko będzie kwitło na raz nie nacieszymy się etapami do, których przywykliśmy.
Bardzo dziękuję za złożone życzenia świąteczne, sprawiły mi wiele radości.
Pozdrawiam Was Kochane serdecznie i czekajmy na tą panią, która zgubiła drogę. Bociany przyleciały, sąsiadka podkarmia je mięskiem drobiowym może nie odlecą.