z potrzeby ducha i zamiłowania do ręcznie wykonanych dekoracji...

wtorek, 25 czerwca 2013

Szyte obrazki

Dzisiaj obudził mnie ulewny deszcz, deszcz ,który z maleńkimi przerwami pada cały dzień.
Odpoczniemy my i rośliny od upałów i słońca. Jednakże deszczowa aura pokrzyżowała  mi diametralnie cały plan pracy na dzisiejszy dzień.  Postanowiłam więc ten deszczowy dzień  spędzić przy maszynie. Dawno nosiłam się z zamiarem uszycia dekoracji na krzesła w mojej kuchni.
Zabrałam się i uszyłam obrazki do kuchni na oparcia krzeseł i poduszki na siedziska.
Wszystko zostało utrzymane w tak ulubionych przeze mnie pastelach oraz tematyce kuchennej.
Zobaczcie same, jestem ciekawa co o tym sadzicie. Pojawią się jeszcze w tej kolorystyce ściereczki i łapki ale do tego potrzebny jest drugi deszczowy dzień. Pozdrawiam serdecznie















niedziela, 23 czerwca 2013

Pierwsze lawendowe zbiory

Dzisiejszy dzień była u mnie burzowy, w dosłownym słowa znaczeniu jak i w odniesieniu do tego co się działo. W związku z Dniem Ojca przyjechały dzieci, oraz niespodziewani goście, było gwarno ,wesoło i pracowicie.
Po ogarnięciu spraw kuchennych  i zaspokojeniu apetytów moich miłych gości wybrałam się z sekatorem na ścinanie lawendy. Chciałam  to zrobić przed deszczem, który wisiał w powietrzu.Umyśliłam sobie zrobić wianek , bukieciki z lawendy i obdarować  nimi  moich gości.







Koszyk lawendy, która została dla mnie

Mój stary wianek nabrał nowego wyglądu




Zdążyłam powiesić wianek i zaczęło dość sążniście padać i parę razy zagrzmiało ale po tym ...
Cudowne powietrze, śpiew ptaków i spacer po ogrodzie. Krople deszczu jeszcze zostały na roślinach,
dodały  uroku kwiatom.

Rozkwitł oleander, mam w dwu kolorach











Zakwitły pierwsze dalie




Krople deszczu na różach skradły moje serce






Główki róż ciężkie od wody , położyły się jakby do snu














Rozkwitły ostróżki i dzwonki
Cudnie kwitnie miniaturowe parzydło leśne
Kochani zarzuciłam Was zdjęciami ,wierzcie mi nie mogłam się zdecydować,które wstawić.Jeżeli zanudzam, przepraszam.
Po kilku wolniejszych dniach nadchodzący tydzień będę miała bardzo intensywny.
Bardzo dziękuję,że zaglądacie do mnie i zostawiacie swoje sugestie i spostrzeżenia. Pozdrawiam i życzę miłego nadchodzącego tygodnia.





sobota, 22 czerwca 2013

Nowi goscie na tarasie

Piękną mamy pogodę, czekałam na nią tak długo. Tak każdą wolną chwilkę spędzamy na tarasie, szczególnie wieczorem jest przyjemnie.
Przedstawiam Wam Kiko i Koko, to nowe zwierzaki,które uszyłam. Obserwując moje koty pomyślałam,że mogły powstać zabawki dla tych , którzy mają na kociaki alergie a są w nich zakochane.Także mogą być poduszeczką i przytulanką.
Pozdrawiam, dziękuję za odwiedziny i komentarze,życzę  miłych chwil na świeżym powietrzu, cieszmy się latem i ogrodami .










wtorek, 18 czerwca 2013

Migawki z wczorajszego dnia





Ciąg dalszy piwoniowego zawrotu głowy
Dumne pawie, wielka ozdoba ogrodów i parków




Kwitnąca pigwa
Chrabąszcz na trawniku





Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia

sobota, 15 czerwca 2013

Zmiany na tarasie

Po tak w zasadzie nieobecności poza nocami w domu, piątek byłam w domu. Poświęciłąm ten dzień na porządki w domu i w okół domu. Nie byłabym sobą , musiałam coś poprzestawiać i pozmieniać.
Poprzestawiałam mebelki na tarasie, uszyłam nowe poduchy i siedzisko oraz obrus. Poprzesadzałam kwiaty i zioła , zobaczcie efekt moich zmagań.






Materiał  w moje kochane piwonie i róże. Na poduszkach zrobiłam patchworkowe aplikacje z tego samego materiału.

Stół i krzesła tez zmieniły miejsce

Zrobiłam też ziołową półkę, tak tuż przy wyjściu z najpotrzebniejszymi ziołami.






Cudowny burak liściowy ,sałatkowy














Nowa dekoracja drzwi

Posadziłam  dwie róże pnące, mam nadzieję,że będą z nich ładne kolumny.












Rozkwitają na dobre róże







 


       
Na koniec perełeczka, kwitnie po raz pierwszy  to piwonia Sarah Bernard, po prostu cudeńko






Zamęczyłam Was Kochane, życzę miłego weekendu,pięknej pogody.Bardzo dziękuję za komentarze i odwiedziny, buziaki