z potrzeby ducha i zamiłowania do ręcznie wykonanych dekoracji...

czwartek, 27 września 2012

Pomarańczowy, kolejny  kolor  mojej  jesiennej  tęczy


Kolor ten w ogrodzie lubię ale tylko jesienią ,nie mam ani jednej rzeczy do ubrania w tym kolorze.
Jednakże jesienią ,gdy robi się smutno, szaro i słońca jak na lekarstwo to kolor pomarańczu ogrzewa, rozjaśnia  ogród obok czerwieni  niczym świecące lampiony.








Tu dosłownie pomarańcze w otoczeniu pomarańczu


środa, 26 września 2012

Jeszcze raz dzisiaj ,z chęcią wezmę udział w tak kolorowej zabawie jaką zainicjowała Ania z blogu Home  Sweet Home .Do dzisiaj muszę przedstawić czerwień jej  ciepło i wspaniały wyróżniający się kolor na tle coraz bardziej przygaszonej zieleni ogrodów.Jak wiadomo czerwień zaczyna tęczę.
Cieszmy się kolorami ,puki są w zasięgu reki.
Czerwono mi...












To zwiastun jutrzejszego koloru - pomarańczu ty jeszcze trochę  spąsowiały.

 
Zabawa u Luny

Brałam udział w  elfowej zabawie u Luny. Naszym zadaniem było zrobienie czegoś małego związanego luźno z motywem elfów. Nie mogłam wcześniej moich prac publikować ,więc czynie to teraz. Lubie zawieszki zawsze rozweselają pomieszczenie, można  je dołączyć do opakowania
prezentu, powiesić na gałązce czy choince ,więc są nam bardzo przydatne.

 Zabawę wygrał piękny wisior z malutkim elfem.





Bardzo ciszę się,że  mój kredensik zyskał tyle pozytywnych opinii , dodał mi w kuchni niepowtarzalnego klimatu, kuchnia otrzymała duszę.
Pozdrawiam i przesyłam słoneczne pozdrowienia.



niedziela, 23 września 2012

Wielka zmiana

Witajcie po przerwie w blogowym świecie.Obowiązki zawodowe poza miejscem zamieszkania nie pozwoliły mi na odwiedzanie Waszych blogów ,muszę koniecznie to nadrobić.
Dzisiaj pokaże nad czym pracowałam latem w każdej wolnej chwili a,że miałam go mało,trochę to trwało.
Zawsze marzyłam o kredensie  takim z wspomnień z babcinej kuchni, po przeróbkach z pomocą mojego męża i wytrwałej pracy w końcu jest. Skorzystałam z podpowiedzi Ani z blogu http://moja-przystan.blogspot.com/ i wykorzystałam pastę do bielenia drewna, efekt zaskoczył mnie bardzo pozytywnie.Tak praca nad mebelkiem to zdzieranie starych lakierów , szlifowanie, malowanie, szlifowanie a na samym końcu to duma z własnej pracy i końcowego efektu za wydane niewielkie pieniądze.







Teraz wygląda tak







Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii, dziękuję za komentarze pod ostatnim wpisem, pozdrawiam i życzę miłego tygodnia.

wtorek, 11 września 2012

Kolejne miłe wyróżnienia
Kochane dziewczyny dziękuję za dwa miłe  wyróżnienia. Jak zawsze cieszą i za razem motywują do dalszej obecności w blogowym świecie na tym samym albo i lepszym poziomie.Pozdrawiam i jeszcze raz serdecznie dziękuję, przesyłam buziaki piękne jak dzisiejszy cudowny dzień.Szkoda , lato się kończy ale dobrze ,że w taki ciepły i słoneczny sposób.
Pierwsze wyróżnienie otrzymałam od Bustani z blogu http://niezwyklyogrod.blogspot.com/

Drugie wyróżnienie przyfrunęło do mnie od Ilony z blogu http://mojamalazagroda.blogspot.com/


sobota, 8 września 2012

Sąsiedzka pomoc

Żniwa zakończone, czas na dożynki.Zostałam poproszona o zrobienie dożynkowego wieńca,na niedzielne uroczystości. Uzgodniłyśmy z sąsiadką formę wieńca, całą resztę zostawiła mojej inwencji.
Napracowałam się ale mam poczucie dobrze spełnionej przysługi.Wszystko co powinno być z plonów znalazło się w koszu.Przede wszystkim  kłosy zbóż, chleb, owoce, nasiona, warzywa i oczywiście kwiaty.
Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii , pozdrawiam serdecznie i dziękuje za odwiedziny i komentarze.Udanej niedzieli życzę Wam kochane.



W trakcie pracy jeszcze bez dożynkowego bochna

                                  

sobota, 1 września 2012

Moje anioły

Wykorzystałam sobotę do przyziemnej czynności jaką jest sprzątanie domu. Zmachałam się zdrowo ale mam błyszczące okna i pachnący wysprzątaniem dom.Sprzątając pomyślałam sobie ,że mam całkiem sporą kolekcję aniołów , którą warto uwiecznić.


                      




















          






Po posprzątaniu  z rozpędu upiekłam jeszcze babeczkę z czekoladą.
Poszłam  po kwiaty do ogrodu i jak zwykle trochę popstrykałam , ogród pomalował się jesienią.


Cudowne szyszki chmielu










Wrzosy i ozdobne dynki




Jesienne szyszki na sumaku

Cudowne przebarwienia na winobluszczu

Przepięknie wybarwiony szarłat

Już pisałam , niestety zaczęły kwitnąć marcinki
Dziękuję  ,że wytrwałyście .Dziękuję za komentarze i  odwiedziny.Pozdrawiam serdecznie , miłej niedzieli.