z potrzeby ducha i zamiłowania do ręcznie wykonanych dekoracji...

sobota, 10 lutego 2018

Kolczasty świat

Dzisiejszy ranek zaskoczył mnie przepięknymi widokami, nie mogłam się napatrzeć na obrazy za oknem. Nie czekając na poranną kawę wskoczyłam w buty i wybiegłam do ogrodu, ogrodu który czarował każdą rosliną, każdą gałązką. Pisałam już wcześnie, że takiej zimy mi brakowało, zimy po horyzont w kolczastym wydaniu. Po nocnych mgłach i bardzo dużym mrozie każdy element roślinny oraz metal pokrył się kolczastymi, lodowymi wypustkami. Niesamowity widok.

To zobaczyłam odsłaniając okno
Pędy glicynii
Pąki jabłoni całe w szronie


Berberys w lodowej szacie
Gałązka świerku

Bluszcz z cudownie zaznaczonymi konturami lisci


Brama w lodowyej szacie
Kolce lodowe miały nawet trzy cm długości, dawno takich  nie widziałam .
Jak to dobrze, że przyroda wciąż nas zaskakuje i zachwyca, pozwala się podziwiać.

Na koniec drzewo daglezji, które całe pokryte zostało igiełkami lodowymi.


Pozdrawiam Was serdecznie i bardzo ciepło w ten mroźny dzień.

6 komentarzy:

  1. Wygląda to pięknie i mam nadzieję, że roślinom to nie zaszkodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Żaden malarz by tak finezyjnych i cudnych malowideł nie zrobił. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow! Niesamowity widok. Nigdy czegoś takiego na żywo nie widziałam. Fanie, że pokazałaś te fotki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowite, jest co podziwiac! no i latac z aparatem fotograficznym. Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, jak wspaniale to wygląda!

    OdpowiedzUsuń