Pomimo zimnego wiatru zabrałam się za sianie w warzywniku. Po nawiezieniu świeżej ziemi i pomieszaniu jej z gliną w proszku i obornikiem granulowanym mam w końcu nadzieję na piękne warzywa. Zaczęłam od marchwi, pietruszki, koperku i zielonego groszku.
W kuwetkach i małych doniczkach ustawionych w tunelu posiałam turki, groszek pachnący, astry,
cukinię i dynię. Za dwa tygodnie przyjdzie czas na buraczki, cebulę, kwiaty.
W ogrodzie zaczyna kwitnąć forsycja
Teraz z dnia na dzień coś nowego będzie zachwycać nas w ogródku. Cieszmy się z każdego kwiatka,
wyrastającego kiełka roślinki i ciepłego promyka słoneczka.
Pozdrawiam serdecznie, dziękuję za tak wielki odzew w akcji pomocy dla Dusi i Grzesia.
Zdjęcie napisu wiosna z Google.
Zaczyna się dziać :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, że każdy kwiatek cieszy:) U Ciebie już praca wre na całego:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU Ciebie to już sezon w pełni:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Mariolko Twoje poczynania - wszystko pięknie uporządkowane i posiane. Teraz pozostaje tylko czekać na młode warzywka i wiosenne kwiaty.
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia.
Widzę, że już zmieniłaś się w ogrodniczkę, czekam już na gruszki i kwiatki oczywiście :)
OdpowiedzUsuńWiosenne uściski, papa
Ogród nabiera uroku :)
OdpowiedzUsuńAż miło się patrzy kiedy roślinki powoli wyglądają zza ziemi :) Piękny ogród. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten czas, witamy w klubie ha ha ściskam Dusia
OdpowiedzUsuń