z potrzeby ducha i zamiłowania do ręcznie wykonanych dekoracji...

piątek, 10 października 2014

Moje harce z igłą i nitką

Witajcie Kochani, nie mam weny do pisania. Tak w zasadzie to i nie mam o czym. Praca, dom, zresztą same wiecie nie odkryłam nic nowego.
Troszkę poszyłam, odpoczywam przy szyciu i wyciszam się. Sprawia mi takie robótkowanie dużo radości.
Powstała nowa lalka Lusi
 Jest to elegantka w stroju już jesiennym, ubrana na przekór cudownej, ciepłej pogodzie za oknem

Tu na jesiennym spacerze
Następna pracą jest duży pled z poduszeczką
oraz zwierzaczki
U mnie w ogrodzie następują duże zmiany w układzie i koncepcji założeń. Pojawiły się nowe ścieżki i zakątki ,wejście do domu też zmieniło. Nie ma już bramki i płotku z bluszczu, powstało założenie rabaty bylinowej w stylu angielskim.Musicie wierzyć mi na słowo bo ze zdjęć w tej chwili nic i tak nie wynika, poczekamy ze zdjęciami do przyszłego sezonu.

 Na koniec zdjęcie cudownie kwitnących niecierpków, nic nie robią sobie z daty w kalendarzu, kwitną na całego


Pozdrawiam Was serdecznie, życząc by czas jaki teraz mamy zatrzymał się w miejscu i pozwolił cieszyć się bajeczną pogodą, buziaki. Bardzo dziękuje za tak liczne odwiedziny i ciepłe komentarze.

32 komentarze:

  1. Śliczny pled... Taki wlasnie i mi sie marzy, tylko w rozach...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo za komentarz. Pled w róże będzie bardzo kobiecy i romantyczny, przesyłam serdeczne pozdrowienia

      Usuń
  2. Ale fajnie, że jesteś ... nawet ostatnio zaglądałam na starego posta ale nie wyświetlał mi się ... już się zmartwiłam
    Wszystko piękne, mój faworyt psiaczek w kratkę
    i te niecierpki ... ach, ach
    Uściski i dobrego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko bardzo Ci dziękuję za te słowa, jest mi niezmiernie miło,że pamiętałaś o mnie. Są w życiu różne chwile....
      Ten piesek jest uszyty na wzór teriera. Dziękuje jeszcze raz za ciepłe słowa i serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  3. Urocza ta panna, jak i cała reszta - pled zapowiada się super , a ogród ciągle zmieniamy i zmieniamy ale tak to już mamy zawsze coś nowego nas inspiruje , pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu nie przepadam za " przerośniętymi" ogrodami, chyba ,że są to założenia parkowe. Poprzycinałam, poprzesadzałam, całkowicie zmieniłam układ ogrodu i dobrze mi z tym, buziaki przesyłam

      Usuń
  4. oooo ciekawa jetem zmian w ogrodzie:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Pogoda faktycznie przepiękna! Cieszmy się taką ciepłą jesienią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomimo dzisiejszego deszczu październik mamy piękny, pozdrawiam

      Usuń
  6. Nic sie nie dzieje? sie dzieje u ciebie, a niecierpki w przyszlym roku bede sadzila bo widze,ze kwitna caly sezon i nic procz wody nie potrzebuja...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W porównaniu z Twoimi wojażami to ja siedzę jak mysz pod miotłą.
      Niecierpki polecam z całego serca, półcień do cienia i mokro ,od czasu do czasu nawozu a zachwycą wszystkich, przesyłam serdeczne uściski

      Usuń
  7. ale piękne szyjątka!!
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  8. Weny jak weny, Tobie raczej wolnego czasu brakuje :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana trafiłaś w samo sedno, fakt to niezmienny.Pozdrawiam chciałoby się rzec słonecznie ale nie mogę od dwu dni ciągle pada, mimo to ciepłe pozdrowienia przesyłam

      Usuń
  9. Ależ Ty pięknie harcujesz:)Na zdjęcia ze zmian w ogrodzie poczekam tylko nie każ za długo czekać.Pozdrawiam letnim październikowym słońcem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musze zrobić parę zdjęć i wstawić, dziewczyny się dopominają. Dziękuje za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  10. Wpadłam i podziwiam!!! Ja też odpoczywam przy robótkach... jedynie za cerowaniem nie przepadam bo mam dwie lewe ręce w tym temacie.
    Przedpokój wyszedł bardzo ciekawie... możesz być z siebie dumna:)))) BRAWO !!!!!

    Pozdrawiam
    Tomaszowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jezu, cerowanie, nie robiłam tego wieki. Nie wiem czy u Ciebie kiedyś obok punktów podnoszenia oczek był punkt cerowania, teraz wszystko umarło śmiercią naturalną. Wiesz może nie powinnam mówić ale na prawdę jestem z mojego przedpokoju dumna. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę dużo ciepłych i słonecznych dni, buziaki

      Usuń
  11. Minęły trzy dni, a pogoda zmieniła się nie do poznania....deszcz, szaro.....buuuuu.
    Śliczne szyjatka, szczególnie Pani Elegantka:)
    Juz widzę Twój piękny nowy ogród....ach.
    Ja ostatnio tez mam jakis zastój. Praca zabiera mi tyle czasu i energii, że wieczorem mam pustki pod sufitem, ale ja zawsze jestem dobrej myśli. Wierzę, że kiedys będę miała tyle wolnego czasu, że będzie mi odbijało z nudów hihhihii
    Pozdrawiam serdecznie♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miło Cię znowu "słyszeć", cieszę się, że u Ciebie wszystko w porządku .Gonimy ten czas wszyscy, wydaje mi się,że coraz wolniej go wykorzystuję. Fakt pogoda paskudna dzisiaj pada cały dzień. Kochana przesyłam serdeczne pozdrowienia i buziaki

      Usuń
  12. I Ty nie masz o czym pisać? Przecież to co stworzyłaś to prawdziwe dzieła i jednocześnie super materiał na posta. Tilda to faktycznie prawdziwa elegantka! Podoba mi sie bardzo. Chciałabym żeby igła w moich rękach harcowała tak jak w Twoich!

    OdpowiedzUsuń
  13. Aniu Twoje wpisy to prawdziwy miód na serce. Dziękuję i cieszę się,że podobają Ci się moje prace, przesyłam buziaki

    OdpowiedzUsuń
  14. Lala jest świetna - prawdziwa elegantka! Spodobał mi się też pled - radosny i kolorowy! Jestem bardzo ciekawa nowych aranżacji. U nas też dużo się dzieje. Podpięli kanalizację, rozkopali podwórze więc skorzystałam z okazji i wykarczowałam resztę. Z urządzaniem muszę poczekać do wiosny aż ziemia siądzie i położą kostkę. Ale nowe rabaty już zaplanowałam!
    Pozdrawiam Cię Mariolko bardzo ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To z niecierpliwością będę zaglądać wiosną na te Twoje nowości.Sama jestem ciekawa jak to będzie u mnie w sezonie po ogrodowych rewolucjach, buziaki

      Usuń
  15. Przepraszam,że mój blog jest chwilowo niedostępny, odezwę się po zmianach,pozdrawiam serdecznie,Yolanda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NOWY ADRES:yolanda-art.blogspot.com ( PASJA TO STAN UMYSŁU )

      PRZEPRASZAM ZA KLOPOT,ZAPRASZAM,JOLKA

      Usuń
  16. Pozdrawiam ciepło i serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Te niecierpki rosną na gruncie? Mam jeden biało kwitnący, ale już jakieś dwa tygodnie temu wniosłam go do domu. A wczoraj dopiero jak zapowiadali mrozy to teściowa wniosła mi pelargonie i pozostałe kwiaty do garażu, te letnie niektóre do tej pory kwitły. A na zmiany w ogrodzie to i ja mam wielką ochotę. Planowałam coś jesienią posadzić , ale psy mi wszystko co nowe posadzę wykopują(chyba szukają kretów). Jeśli coś nowego będzie to na wiosnę, choć podobno lepiej jesienią sadzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niecierpki zawsze sadzę w cieniu lub półcieniu w gruncie, ziemia spulchniona, podsypana ziemią z worka dla roślin kwitnących i kwitną nieustannie, zasilam może trzy razy na sezon płynnym nawozem do kwitnących.Pozdrawiam

      Usuń