Czerwiec skończył się przepotężną burzą , burzą jakiej dawno nie było.Grzmiało i błyskało tak mocno,że nie miałam prądu przez kilka godzin.Wiatr szalał ,połamał drzewa i gałęzie.W dzień o 14
zrobiło się ciemno jak w nocy, deszcz lał tak jakby ktoś przechylił wannę.Dzisiaj z samego rana poprawka tylko trochę dzisiejsze zjawiska ustępowały wczorajszej burzy.Złamał mi wiatr krzew porzeczki obsypanej owocami aż żal.Przedstawiam zdjęcie burzy nie mojego autorstwa ,bo ja siedziałam z nosem pod kocem ,tak się bałam.
Fotografia: Shutterstock.com
Tak dosłownie wczoraj wyglądało u mnie.Poniżej przedstawiam parę przysłów związanych z lipcem
Lipcowe upały, wrzesień doskonały.
Miesiąc lipiec musi przypiec i ostatki mąki wypiec.
Gdy się pająk w lipcu przechodzi, ze sobą deszcz przywodzi, gdy swą pajęczynę psuje, bliską burzę czuje.
Upały lipcowe, mrozy styczniowe.
Lipcowe deszcze - dla chłopa kleszcze.
W lipcu upały, styczeń mroźny cały.
Lipcowa pogoda, dla chłopów żniwna swoboda.
Kiedy lipiec daje deszcze, długie lato będzie jeszcze.
Gdy lipiec z deszczem, zima będzie z wiatrem.
Czego lipiec i sierpień nie dowarzy, tego wrzesień nie usmaży
Znane imieniny i związane z nimi przysłowia:
- 1 lipca - Haliny
- Deszcze dnia pierwszego i drugiego,
są zapowiedzią deszczu czterdziestodniowego.
Gdy Halina łąki zrosi, rolnik z wody siano kosi. - 2 lipca - Marii
- W dzień Marii Nawiedzin, gdy deszczyk porosi, czterdzieści dni podobnych po sobie przynosi.
- 8 lipca - Prokopa
-
Źle na Prokopa,
jak zmoknie kopa.
Święty Prokop, marchwi ukop. - 10 lipca - Siedmiu Braci Śpiących
-
Siedmiu braci przepowiada,
ile tygodni pada.
Jaka jest pogoda w dzień Siedmiu Braci Śpiących, taka będzie przez następnych siedem tygodni. - 13 lipca - Małgorzaty
-
Kiedy na Małgorzatę kropi,
siano źle się skopi.
Święta Małgorzata zapowiada koniec lata.
W dzień Świętej Małgorzaty pierwsze gruszki do chaty.
Święta Małgorzata, pierwsza żniwiarka.
W lipcu się kłosek korzy, że niesie dar Boży, a najpierwsza Małgorzata sierp w zboże założy. - 15 lipca - Henryka
- Z Henrykiem upał przybiera i kanikułę otwiera.
- 19 lipca - Wincentego
- Na świętego Wincentego, będziem jedli chleb z nowego.
- 20 lipca - Hieronima
- Hieronim zwykle upalnie się nosi, ale czasem wody rzek podnosi.
- 24 lipca - Krzysztofa
- Im na Krzysztofa większe pogody, tym zimą sroższe nastaną lody.
- 25 lipca - Jakuba
-
Jaki Jakub do południa,
taka też zima do grudnia;
jaki Jakub po południu,
taka też zima po grudniu.
Leje od Jakuba do Ignaca (31.07.) stracona rolnika praca.
Na święty Jakub chmury, będą śniegu fury.
Na Jakuba deszcz, złych żniw wieszcz.
Ciepły święty Jakub - zimne Boże Narodzenie.
Święty Jakub jasny, zima sucha.
Trzy dni przed Jakubem, gdy deszcz na dworze, niebogato będzie w rolnika komorze. - 26 lipca - Anny
-
Od świętej Anny,
nie dotrwa południa deszcz poranny.
Od świętej Hanki, chłodne wieczory i poranki.
Na świętą Annę mrowiska, szukaj w zimie ogniska.
Szczęśliwy, kto na świętą Annę, wypatrzy sobie pannę.
Święta Hanna to już jesienna panna. - 29 lipca - Marty
- Około dnia świętej Marty ze żniwami już nie żarty.
- Pozdrawiam wszystkich zaglądających ,bardzo dziękuję za komentarze. Blogowiczkom
- zaczynającym urlop życzę tylko pięknych, słonecznych dni i dużo odpoczynku i sporej dawki pozytywnych wrażeń.
Nie jestem miłośniczką burzy, ale pod kocem nie chowam się :-). Zebrałaś sporo przysłów i sporo z nich nie znałam. Brawo za nie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle ciekawosci napisalas,teraz trzeba bedzie sprawdzac czy prawde mowia ,czy nie ! A do zimy daleko!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis!
Udanego tygodnia !
U mnie od paru dni w dzień upały a w nocy przerażające burze!
OdpowiedzUsuńPiszę przerażające bo one na prawdę przerażają...
A zapomniałaś dodać 6 lipca Dominiki! ;)
Buziak!
Kochana wiem o imieninach Dominiki,lecz nie znalazłam przysłowia przypisanemu temu imieniu.Pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny
UsuńAleż tych przysłów się uzbierało. Piękna kolekcja. Lubię patrzeć na burzę jak odchodzi.
OdpowiedzUsuńA ja ciągle jak dziecko- burzy się boję!!!:)
OdpowiedzUsuńU mnie nie było burzy jeszcze, ale jest duszno i wszystko na to wskazuje, że i mnie nie ominie. Dziękuję za życzenia:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńa u Nas grzeje ... 40 st upału z domu się wyjść nie da... przydałaby się i u nas burza ale taka nie groźna ...
OdpowiedzUsuńbuziaki zostawiam
Nie przepadam za burzą tak jak Ty:) Za przysłowia dzieki:))) niektórych nie znałam, pozdrawiam:))))
OdpowiedzUsuńA ja wciąż się boję burzy, czy może raczej jej skutków, które coraz częściej ze sobą niesie....Przywołałaś dawny czas, ludzie kiedyś "żyli" przysłowiami,były obecne w ich życiu.Dziś chyba już nikt o nich nie pamięta,no może poza naszymi babciami:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
już myślałam, że Twoja fotka, ja polowałam ostatnio na burzę z aparatem, 120 fotek, z czego tylko na 3 trafił się piorun i do tego kiepskiej jakości :(
OdpowiedzUsuńNo tak nie ma ale znalazłam na Dominika
OdpowiedzUsuńGdy ciepło na Dominika, ostra zima nas dotyka.
No ale to chyba nie dotyczy płci pięknej o tym imieniu więc mówi się trudno! ;)
Ale czy ciepło czy zimno to serdecznie do mnie zapraszam!
Będzie mi bardzo miło! ;)
Buziak!
Moja córcia jest burzą zawsze przerażona, chowa głowę pod poduchę i czeka aż się skończy a ja muszę zachować zimną krew:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Burze w Polsce są przerażające , dobrze że w Anglii są rzadkością :)
OdpowiedzUsuńKwiatki na ręczniku z poprzedniego posta to świetny pomysł .
Fajne przysłowia. Aż tyle ich jest!?
OdpowiedzUsuńJa dla odmiany lubię patrzeć na burzę...
Pozdrawiam serdecznie:)
Nie lubię burzy, zawsze mnie przeraża jacy jesteśmy bezradni i mali w porównaniu z siłą natury.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z deszczowej Anglii.