Zwiedzaliśmy Turcję południowo-zachodnią . Zakochałam się w tym miejscu już parę lat temu, stad moje powroty.
Pierwszy spacer i pierwsze zauroczenie
Okolice Marmaris, stad tylko 40 minut wodolotem do Rodos a tam już Grecja

Zwiedzaliśmy Efez, tam dopiero uświadomiłam sobie,że jestem w kolebce chrześcijaństwa
Efez kojarzy się nam z Świątynią Artemidy,Bazyliką Jana Ewangelisty i Kościołem Matki Maryji
Największy najlepiej zachowany teatr
Widok na Efez z dawnej bramy wejściowej
Dom Matki Boskiej
Dla urody kąpaliśmy się w ciepłych wodach basenów Kleopatry w Hierapolis i zwiedzaliśmy cudownie zachowaną nekropolię.Większość grobów pochodzi z okresu rzymskiego i hellenistycznego ale są i starsze.
Następnym miejscem,które zobaczyliśmy to Pamukkale, które leży w Dolinie Menderes gdzie ruchy tektoniczne spowodowały powstanie gorących źródeł.Woda jednego z nich , bardzo bogata w składniki mineralne utworzyły jeden z cudów świata. Jest to Pamukkale czyli Bawełniana Twierdza.
Bawełna jest tu uprawiana od wczesnego lata a pola wyglądają jakby właśnie spadł śnieg, dużo śniegu.Stąd tez nazwa gór około 100 m wysokości z niezliczona ilością tarasów z ciepłą woda w kolorze turkusu.Właśnie te spływające, gorące wody tworzą przepiękne nacieki.Wapień w wodzie
tworzy te cuda, tworząc wapienne tarasy.
Mogłabym tak bez końca ale pewnie Was już znudziłam.Teraz taki mix zdjęć
Grobowce wykute w skałach, wisieli na linach i wykuwali bo od strony wody to niema dojścia.Basen z gorącymi żelazowymi wodami przy hotelu.
Takimi łódkami płynęliśmy nad otwarte morze, w głębi minaret
Tu dopływamy do restauracji [pod daszkami] na obiad
Tu można było zażywać kąpieli błotnych
To mapa trasy naszego wypadu z Marmaris
Widok na plażę i otwarte Morze Śródziemne.Bawiliśmy się w wodzie jak małe dzieci, jednemu z nas fale porwały gatki.Śmiechu było co nie miara.
Widoki z autobusu podczas jazdy,serpentyny pierwsza klasa, trochę miałam stracha,nie patrzyłam za dużo przez okno w dół.
Dużo jest pionowych ścian górskich jakże malowniczych
Z całego serca polecam to miejsce, wierzcie mi warto tam pojechać i zwiedzać o ile lubicie nie tylko leżenie przy basenie.
Na zakończenie wirujący derwisze. W swoich nieprzerwanych obrotach wpadają w pewną ekstazę i
zamiast źrenic widać tylko same białka w oczodołach, ot taki ich folklor.